Z dostaniem się jest tak jak na większości uczelni, próg w zasadzie nie istnieje, bo limity miejsc są bardzo duże, a zainteresowanie raczej umiarkowane. Jeżeli jesteś w stanie napisać matematykę rozszerzoną na te 40-50% to powinieneś się dostać, inna sprawa to to czy z takim wynikiem jest sens iść na taki kierunek?
Jeśli chodzi o poziom jaki prezentuje UAM to jest dobrze. Nie jest to najlepsza uczelnia, ale nie jest na pewno słaba. Jeśli ktoś chce się nauczyć czegoś to na pewno w Poznaniu mu się to uda. Istotną wadą (poza tymi oczywistymi jak rankingi, ilość publikacji, nagród itp) jest to, że jest tam niewielkie stężenie jednostek ponadprzeciętnych, większość olimpijczyków wybiera UW/UJ/UWr co automatycznie podnosi poziom w poszczególnych grupach.
Jako ciekawostkę podam, że progi na UJ są niższe (albo porównywalne - ciężko się nie dostać), a uczelnia oczywiście prezentuje wyższy poziom, także warto jeszcze taką opcję rozważyć.
Zakładki