Wczoraj troche sie zestresowalem jak przeczytalem ten temat bo rozkminilem ze praktycznie nie zrobilem nic w kierunku matmy na maturze, myslicie ze podstawe da rade ogarnac w miesiac na jakies 70~%?
Wczoraj troche sie zestresowalem jak przeczytalem ten temat bo rozkminilem ze praktycznie nie zrobilem nic w kierunku matmy na maturze, myslicie ze podstawe da rade ogarnac w miesiac na jakies 70~%?
nie wiadomo na jakim poziomie jesteś :D
Jak zacznesz dzisiaj to dasz rade bo ona nie jest aż taka trudna w wiekszosci zadan tablica wzorów i lecisz:D
Podstawę z matmy jebniesz na 100% jeśli będziesz rozwiązywał dużo arkuszów, to praktycznie ten sam schemat co roku.
Ja dzien przed matura pare rzeczy sobie przypomnialem i 60% z podstawy ;d
Tylko że maturka z podstawy to wymaga od ciebie umiejętności czytania i podstawiania pod wzory. Ja bym się nie chwalił wynikiem 60%, nawet jeśli bym nic nie wiedział z matmy ;]
podstawa to banał, z tego co widziałem na arkuszach maturalnych i ze zbioru z zadaniami do matury to razem z tablicami które można wnieść na egzamin podstawy po prostu nie zdać się nie da! rozszerzenie jest cięższe ale to po prostu więcej materiału i troche bardziej pokręcone, ale nadal do ogarnięcia!
KATUJE I SIĘ UCZĘ
korepetycje z koleżanką nie wyszły, olała sprawe, więc zacząłem się uczyć sam i czasami z dziewczyną
no ale tak się jednak nie da, bo większość zadań robie ale te z rozszerzenia to cięższa sprawa i nieraz kompletnie nie ogarniam o co chodzi dlatego musze znaleźć korepetytora z wrocławia
POZDRO IDĘ KATOWAĆ DALEJ
Zamiast robic milion przykladow to polecam posiedziec troche nad teoria i zdobyc intuicje.
Gdy bedziesz wiedzial skad co sie wzielo , dlaczego akurat tak itd. to mozesz pozniej samemu rozkminic wiekszosc zadan, nawet jesli wczesniej nie widziales podobnych.
Nie prawda, sam będę pisał matematykę rozszerzoną na tegorocznej maturze i powiem,że po prostu są takie typy zadań,że bez odpowiedniej teorii ich nie zrobisz. Co nie zmienia faktu,że dopóki nie jesteś jakimś "naturalnym" matematykiem, to niektórych modelu zadań z rozszerzenia, bez ich wcześniejszego zrobienia, raczej sam nie zrobisz.
CYTUJĄC PODRĘCZNIK DO MATEMATYKI
Matematyk po sformułowaniu hipotezy często podejmuje poszukiwania w dwu kierunkach: szuka dowodu i kontrprzykładu. Gdy znajdzie dowód - hipoteza stanie się twierdzeniem, gdy znajdzie kontrprzykład - wie, że hipoteza jest fałszywa.
MATMA ZAWSZE SPOKO
czy ja wiem, conajmniej połowa zadań jest schematyczna, zawsze jakaś nierówność/równanie trygonometryczne/logarytmiczne/doprowadzenie do kwadratow po jednej stronie (cos w ten desen), zawsze cos z geometrii analitycznej (odleglosc punktu od prostej, cos z okregami moze),
jakies rownanie z parametrem, cos z prawdopodobienstwa, cos z ciagami (suma ciagu arytmetycznego i geometrycznego), itp.
Ale zdobycie takiej intuicji i wyczucia do zadan bedzie ciezkie, majac ledwo 2-3 miesiace do matury. Takie cos trzeba regularnie rozwijac przez regularne obcowanie z mata
czasu wymaga aby przyswoić tak olbrzymią ilość teorii by później swobodnie poruszać się nią w zadaniach (nawet intuicyjnie), kolega wyżej to dobrze podsumował
EDIT
ktoś wcześniej podał stronkę www.matemaks.pl
FACET KTÓRY PROWADZI TĘ STRONĘ TO ISTNY MÓZG!!!
niżej wrzucam link na youtube gdzie gościu prowadzi swój własny kanał. Na tym kanale znajdziecie: zadania które rozwiązuje i tłumaczy co robi krok po kroku; matury które rozwiązuje krok po kroku; opracowane cały działy krok po kroku. Małpa się nauczy od niego matematyki, gorąco polecam!!!
http://www.youtube.com/user/matemaks
prawie wszystko to podstawa ale to nawet lepiej, można się uczyć tego wszystkiego samemu i na korkach dokształcać się o wiedzę rozszerzoną
Jak napisałem w październiku podstawę na 36%, teraz każdą maturkę robię na ~90%, myślę ze podciągnę bliżej 100 w maju. Ile mi to zajęło ? Od 5 miesięcy, w tyle można się nauczyć podstaw. Te 36% to tyle że umiałem robić równania/nierówności i myśleć. Teraz tylko żałuję, że nie dopisałem sobie rozszerzenia bo w 2 miesiące na jakieś 30% jeszcze by ogarnął... Więc stary nie poddawaj się, ja siedziałem tylko jakieś 10h/tygodniowo, i cokolwiek z lekcji. Żadnych korków więc koleżanka wyprowadzi Cie na ludzi
PS: Nie wie ktoś czy można teraz dopisać sobie jeszcze coś na mature ?