Reklama
Strona 3 z 4 PierwszaPierwsza 1234 OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 31 do 45 z 46

Temat: Zadania domowe - nielegalne ?

  1. #31
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    35
    Posty
    2,081
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Aureos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    naprawde sadzisz, ze po prywatyzacji oswiaty średnia płaca wzrosłaby o kilkaset złotych?
    trololo
    A czy możesz mi wskazać, gdzie ja tak napisałem? Bo chyba mnie nie zrozumiałeś.

    Jak to teraz wygląda?
    Pan X placi podatki. Platnikiem VAT jest przedsiebiorca, ktory traci czas i pieniadze (swoje lub ksiegowego) - juz mamy 2 posrednikow.
    Urzad skarbowy zatrudnia biurwe, ktora pobiera podatek i sprawdza czy jest ok - 3 posrednik
    Nastepnie polityk decyduje, ile z tych pieniedzy przydzieli ministerstwu. Minister wysyla te pieniadze kolejnemu urzendikowi i tak dalej.
    Każdy z tych posredników kosztuje.

    Co jest tansze?
    Płacenie bezposrednio czy posrednik w postaci panstwa?

    Dodatkowo zmuszasz innych, zeby placili za oświate, nawet gdy z niego nie krzystają. Czy to jest etyczne?
    ipse se nihil scire id unum sciat

  2. #32
    Avatar Szantymen
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Szczecin
    Posty
    1,729
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Sorry, panowie, ale nie ma kraju na świecie, gdzie nie ma publicznej edukacji. Dorośnijcie z tym swoim korwinizmem...

    @top
    Niestety, niektóre przedmioty wymagają dodatkowej pracy w domu. Bo co, dzieciaki będą teraz czytać lektury na lekcjach? I w 90% nie ma tyle godzin matematyki czy fizyki w szkole żeby się nauczyć wszystkiego na lekcji. Trzeba po prostu ćwiczyć i robić zadania też w domu. Gdybym ja miał nie robić zadań z matmy poza szkołą, to nie zdałbym matury (a zdałem na 96%, praktycznie wyłącznie dzięki korkom)

  3. Reklama
  4. #33
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    35
    Posty
    2,081
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Szantymen napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Sorry, panowie, ale nie ma kraju na świecie, gdzie nie ma publicznej edukacji. Dorośnijcie z tym swoim korwinizmem...
    Przez setki (tysiące?) lat nie było czegoś takiego jak Panstwowa edukacja. A w historii najnowszej? Chile, Gruzja, Nowa Zelandia....

    Przytocz mój ostatni post, gdzie pisałeś o pośrednikach i nieudolnosci panstwowej edukacji i wskaż błąd w rozumowaniu. Argument "dorosnijcie" albo "róbmy to co wszyscy, bo tak" jest
    trochę... mało dojrzały :)
    ipse se nihil scire id unum sciat

  5. #34
    Avatar Szantymen
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Szczecin
    Posty
    1,729
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Wiesz... jak byłem w szkole średniej to też się jarałem Korwinem, minarchizmem, anarchokapitalizmem i tymi wszystkimi bzdurami pod tytułem "sprywatyzujmy wszystko!". Jak chcesz, to sobie możesz uważać, że sprawiedliwym jest, że biedne dzieci nie mają edukacji, bo ich nie stać...

  6. #35
    Avatar Wemster
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    w sekcji kickboxingu u jurasa
    Posty
    1,558
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Obowiazkowe 'zadania domowe' czy obowiazkowa nauka w domu jest zupelnie nie potrzebna. Ci ktorzy ogarniaja material w szkole - nie musza sie uczyc. Ci ktorzy nie ogarniaja materialu ale maja checi i zapal to sie go sami naucza w domu, nie trzeba ich do tego zmuszac. Ci ktorzy nie ogarniaja i maja wszystko w dupie - gowno osiagna, i slusznie.

    Brak obowiazku nauki w domu = kazdy dba o siebie, moze poswiecac czas temu co musi ogarnac a nie organizowac swoj czas wedlug 'widzi-misie' nauczycieli. Przyklad - slabo szlo mi z chemii, poswiecilem na to wiecej czasu i robilem wiecej niz nauczyciel zadawal, sugerowal. W tym samym czasie ogarnialem matematyke i nauczyciel chcial zebym zrobil kazde zadanie z ksiazek (a bylo ich szesc) - oczywiscie go olalem, ogarniam matematyke lepiej od niego i nie marnowalem czasu na robieniu czegos co juz potrafie. Jesli zmarnowalbym ten czas na robienie tych zadan z matematyki, to nie mialbym czasu na chemie.
    due to unfortunate circumstances, I am alive

  7. #36
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    35
    Posty
    2,081
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Szantymen napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jak chcesz, to sobie możesz uważać, że sprawiedliwym jest, że biedne dzieci nie mają edukacji, bo ich nie stać...
    A czy sprawiedliwe jest, żeby pod przymusem zabierac jednym, aby dać drugim?
    Czy mądre jest utrzymywanie sieci pośredników, jeśli można zrobić to bezpośrednio?
    Czy urzędnik wie ode mnie lepiej co mi się przyda w życiu?

    To nie jest filozofia Korwina tylko Ludwika von Missesa i austriacka szkoła ekonomii. Fajnie, że próbojesz podjąć dyskusje, ale nie rozumiem co ma do tego wiek?
    Jeśli to zmieni Twoje podejscie, to powiem Ci, że jestem troszkę starszy niż wynika z Twoich sugestii.
    ipse se nihil scire id unum sciat

  8. #37
    Avatar Szantymen
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Szczecin
    Posty
    1,729
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Haan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A czy sprawiedliwe jest, żeby pod przymusem zabierac jednym, aby dać drugim?
    Czy mądre jest utrzymywanie sieci pośredników, jeśli można zrobić to bezpośrednio?
    Czy urzędnik wie ode mnie lepiej co mi się przyda w życiu?

    To nie jest filozofia Korwina tylko Ludwika von Missesa i austriacka szkoła ekonomii. Fajnie, że próbojesz podjąć dyskusje, ale nie rozumiem co ma do tego wiek?
    Jeśli to zmieni Twoje podejscie, to powiem Ci, że jestem troszkę starszy niż wynika z Twoich sugestii.
    Znam filozofię von Missesa, de Tocqueville'a, Friedmana, itd.
    Ale państwo polega na tym, żeby odebrać jednym i dać drugim, dla osiągnięcia wspólnych celów, dla dobra narodu, dla dobra ogółu. Czy twoim zdaniem jest niesprawiedliwe, że wszyscy muszą płacić podatki na wojsko? A może ja jestem jebanym pacyfistą i nie chcę żeby Polska miała wojsko. Dlaczego ktoś ma mi odbierać moje pieniądze i kupować za nie czołgi dla wojskowych? To niesprawiedliwe...
    Tylko szkoda, że jak byśmy tego nie robili, to ten kraj i naród już dawno by nie istniał.
    Gdybyśmy nie mieli publicznego szkolnictwa to masa ludzi nie miałaby żadnego wykształcenia. Może twoi dziadkowie nie mieliby skończonej podstawówki, przez co żyliby w biedzie, tak samo potem twoi rodzice, a po nich ty.
    Nie mówimy teraz o dawaniu pieniędzy na głodne sieroty w Afryce. Mówimy o obowiązku każdego obywatela jakim jest wspieranie obronności, edukacji, praworządności kraju. I państwo ten obowiązek egzekwuje.

  9. #38
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Ostatnimi czasy modnym sposobem wspieranai obronności stało się szukanie spisku w katastrofie smoleńskiej ;d

    Prace domowe nei są potrzebne, kiedy ci idioci w MEN'ie zrozumieją że ludzi nie ma się zmuszać tylko zachęcać.... Zmuszani ludzie robią bo muszą, zachęcani robią to chętnie i z przyjemnością...

  10. #39
    Avatar Wemster
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    w sekcji kickboxingu u jurasa
    Posty
    1,558
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Wedlug mnie zmuszanie kogokolwiek do czegokolwiek mija sie z celem.

    Czasy sie zmienily, teraz nie wystarczy argument 'bo tak' lub 'dla twojego dobra' i zmuszanie kogos do nauki w domu.
    Ludzie sa madrzejsi, potrafia sami podejmowac decyzje, jesli ktos podejmie zla decyzje i nie bedzie sie uczyl w domu (oczywiscie zakladajac ze powinien by nadrobic zaleglosci/bardziej zrozumiec material/whatever, bo niektorzy po prostu tego nie potrzebuja) to sam ta decyzje podejmie i sam swojego bledu bedzie w przyszlosci zalowal.

    Zreszta posluszenstwo wobec domniemanego autorytetu w postaci nauczyciela/rodzica/kogokolwiek wbrew wlasnej woli cechuje slabe jednostki.
    due to unfortunate circumstances, I am alive

  11. #40
    Avatar Entex
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Tczew
    Posty
    855
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Zed napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wolę być debilem w USA i mieć jakąś przyszłość niż magistrem w polsce i i tak musieć uciec gdzieś indziej.
    Debil w usa też specjalnie nie będzie mieć przyszłości. A jak jesteś tu magistrem i "musisz uciec", to znaczy, że wybrałeś złe studia.

    poza tym.. ile rzeczy pamiętasz z poprzedniej szkoły? w polskich szkoła nauka polega na kuciu ze sprawdzianu na sprawdzian. później jedynie testy gimnazjalne musisz powtórzyć to co było wcześniej i jak najwięcej zapamiętać i matura to samo. pół roku później nie pamiętasz nic.
    Z lica? Całkiem sporo. Szczególnie materiał z polskiego , angielskiego i matematyki.
    Cytuj Yakuza napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Znam ten ból, aż żal mi się często robi taty jak wydaje te 300-400 zł za podręczniki <a do każdego przedmiotu i tak nie kupuję>.
    Zawsze możesz kupować używane... Dana szkoła raczej rzadko zmienia podręczniki, a jak już, to do jednego przedmiotu naraz.

  12. #41
    Avatar Alf_red
    Data rejestracji
    2012
    Posty
    10
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Od zawsze na zawsze beka z zadan domowych. W szkole uwazalem na lekcjach, nigdy nie dostalem 1 z spr (az do liceum, ofc). Zadania zawsze na szybko robione, to na przerwie, to przed lekcjami w autobusie.
    Czasy sie zmieniaja.
    Teraz przyszedł ogólniak, nie jest łatwo. Szczególnie jak zadają przerobienie materiału którego jeszcze nie było. Za duzo materiału, za mało czasu. No i historii trzeba full wcisnac, bo gdybysmy nie wiedzieli ze w 1280 spadł śnieg po kostki w Altmarku, to nasza swiadomosc narodowa ucierpialaby. Fajnie by było, gdyby wprowadzono model taki, jaki jest w Francuskiej szkole (przynajmniej taki jaki był w Mikołajku).

    Znam ten ból, aż żal mi się często robi taty jak wydaje te 300-400 zł za podręczniki <a do każdego przedmiotu i tak nie kupuję>.
    Ja dziekuje, zeby miec ból dupy z powodu jednorocznego zakupu za 400zl.
    Zreszta posluszenstwo wobec domniemanego autorytetu w postaci nauczyciela/rodzica/kogokolwiek wbrew wlasnej woli cechuje slabe jednostki.
    Spójrz na Japonię. Wszyscy chodzili i chodzą jak w zegarku, duży szacunek dla przełożonego. Gigantyczny sukces. Spotkałem się z opinią że w latach 50 czy 60 japońskie samochody były uważane za syf. Teraz pewnie sam byś przyjął jakiegoś japończyka.
    Inną sprawą jest że karda w dużej części egzystuje na tym samym poziomie intelektualnym (a nieraz niższym) co uczniowie.

  13. #42
    Avatar Xev
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    31
    Posty
    679
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    kurwa od zawsze były zadania domowe a teraz nagle jakieś spiny. w dupach im się poprzewracało chyba. a zielnik, bo tak się u nas te liście nazywały, zbierał każdy w mojej podstawówce w piątej klasie i jakoś dawaliśmy radę. też mi problem...

  14. #43
    Avatar Tibiarz
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tibiantis
    Wiek
    4
    Posty
    16,026
    Siła reputacji
    27

    Domyślny

    Cytuj Alf_red napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja dziekuje, zeby miec ból dupy z powodu jednorocznego zakupu za 400zl.
    No ja bym miał duży ból dupy, gdybym musiał taką kasę wywalać w błoto. Na pewno jest to bardziej uzasadnione niż twój ból dupy o historię. Zwłaszcza, że jeśli dany przedmiot chcesz jedynie zdać i nic więcej, to praktycznie nic nie musisz robić.
    Z każdą kolejną klasą kupowałem coraz mniej książek, bo po pierwsze szkoda kasy (niby nie mojej, rodzice daliby mi bez gadania, ale i tak szkoda), a po drugie nigdy mi się nie chciało tego tachać tyle do szkoły. Pod koniec liceum, jak już nie trzeba było kupować żadnych śmiesznych zeszytów ćwiczeń, miałem książkę tylko od angielskiego i po jednym zeszycie na dwa przedmioty;d
    Spora oszczędność i wygoda (fajnie tak iść do szkoły bez plecaka, tylko z jednym zeszytem i długopisem), a nie straciłem na tym kompletnie nic. Dlatego zgadzam się, że kupowanie co roku tylu książek za taką kasę to kompletna głupota.
    Ostatnio zmieniony przez Tibiarz : 05-11-2012, 13:55

  15. #44
    Avatar Alf_red
    Data rejestracji
    2012
    Posty
    10
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Cytuj tibia77 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No ja bym miał duży ból dupy, gdybym musiał taką kasę wywalać w błoto. Na pewno jest to bardziej uzasadnione niż twój ból dupy o historię. Zwłaszcza, że jeśli dany przedmiot chcesz jedynie zdać i nic więcej, to praktycznie nic nie musisz robić
    Co?
    Pracujesz czy studiujesz? Jak tak to gdzie?

    Ja też książek nie nosze, żadnych podręczników, tylko zeszyty+wułef i jazda. Więc pjona za to.

    Swoją drogą nie czaje tej spinki o corocznej zmianie podstawy programowej. I beka troche z tych zmniejszonej liczby godzin historii w szkole. Mało kto ze znajomych wymieni wszystkich królów po kolei. I tak było zawsze, nikt na tym nie ucierpiał. Moim zdaniem powinni kłaść większy nacisk na historie wspolczesna, a nie na sasów i lasów.

  16. #45
    Avatar Tode
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    238
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Funciek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    (...) i zdesperowani faceci, których średnia 4.0+ to minimum, żeby ich mama nie zabiła.
    Nie jestem zdesperowany, a moi rodzice nigdy nie zmuszali mnie do nauki. Uczę się dla samego siebie, nie dla innych.
    Ze szkołą i zadaniami sprawa jest i była prosta - nie chcesz, nie rób zadań, nie ucz się, a dostaniesz 2 max 3. Nikt nikogo nie zmusza, a konsekwencje są wiadome.
    Żeby mieć wyższe stopnie trzeba coś dać od siebie, a Wy marudzicie jak szczeniaki. Może wyjdę na rodzica, ale kiedyś chodziło się do bibliotek i szukało tej wiedzy. Teraz jest wszystko na tacy. Więcej ambicji, do cholery! U mnie w szkole tylu minimalistów, że szkoda gadać. Wszyscy planują jakieś budowlanki i roznoszenie pizzy, 70% mojej klasy nie zda egzaminu zawodowego. Szkoła kosztuje? Od zawsze kosztowała -> jest biedna -> taki kraj. I taki pozostanie przez minimalistów.
    Cytuj Deagle napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To niech spróbuje, pomęczy się, zrobi najwyżej źle. Ważna jest samodzielność i praca w młodym wieku, która potem niezmiernie pomaga :)
    +1
    Szkoda tylko, że większość nawet nie próbuje.
    Ostatnio zmieniony przez Tode : 05-11-2012, 16:53

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. "nielegalne oprogramowanie"
    Przez Pelikan w dziale Sprzęt i oprogramowanie
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post: 20-11-2012, 07:25
  2. Kino domowe 5.1 z wyjściem optycznym
    Przez Gengoxd w dziale Sprzęt i oprogramowanie
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post: 26-06-2012, 00:08
  3. Kino Domowe > Odtwarzacz
    Przez Slashka w dziale Sprzęt i oprogramowanie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 30-11-2011, 14:45
  4. Kino Domowe 5.1 lub 7.1
    Przez Skazaniec w dziale Sprzęt i oprogramowanie
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 09-11-2011, 14:43
  5. Odpowiedzi: 11
    Ostatni post: 06-05-2009, 18:26

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •