Chyba się nie znasz kolego, u mnie - SZKOŁA PONADGIMNAZJALNA wysłali listy tym co byli zagrożeni.
Wersja do druku
U mnie również tak jest, zagrożenia listem wysyłają :)
Trochę odkopuję, ale kij tam.
Rok temu dostawaliśmy kartki z zagrożeniami, które miały być podpisane przez rodziców i wrócić do szkoły. Pośredniczyli w tym uczniowie. W tym roku nie dostaliśmy nic. Rodzice wiedzą o zagrożeniach TYLKO drogą elektroniczną (dziennik elektroniczny), gdzie i tak większość rodziców ma na to wyjebane lub po prostu nie pamiętają.