Wiele zależy od samych egzaminatorów, w tym jak bardzo szczegółowe pytania dostaniesz. Oblać ustną jest bardzo ciężko, moja nauczycielka bywała kosą, ale sama mówiła, że wszyscy egzaminatorzy starają się przepuścić ucznia, choćby dlatego, że przy uwaleniu mają za dużo roboty. Wydaje mi się, że większość udupi, jeśli widać, że delikwent nie ruszył dupy przy przygotowywaniu swojej pracy, a szczególnie gdy zauważą, że ktoś inny mu ją pisał.
Ja sam uczyłem się swojej pracy w dzień matury przez co przy mówieniu zawiesiłem się i zapomniałem sporej części prezentacji. Później też nie odpowiedziałem na większość pytań, bo dowalili mi z 6-7 z tego co pamiętam. No i 60% mi dali.
A na przyszłość prosiłbym pisać
tutaj, więc ten temat zamykam.
Zakładki