ochmar napisał
Słuchaj ja mam petycje o wyjebanie cię z forum, piszesz, żeby coś polecić a następnie sam se wybierasz co kupujesz. Bez konsultacji z nami.
Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.
poznałam chłopaka, fajnego chłopaka. przynajmniej tek myślałam.
Poznałam go na facebooku pisaliśmy kilka dni, poznawaliśmy się. Naprawdę świetnie nam się pisało. To ja zrobiłam pierwszy krok, to ja napisałam do niego.
planowaliśmy spotkanie, dużo pisaliśmy... a teraz cisza.
od piątku wieczorem się nie odzywa. ostatnie co napisał
''idę do sklepu będe niedługo''
nie ma go na facebooku nie odczytuje moich wiadomości, nic, zero znaku.
Zawsze kontaktowaliśmy się tylko na fb, podał mi nr ale nigdy nie pisałam, tylko wczoraj napisałam smsa do niego i nic.
Martwie się, że coś się stało. Albo po prostu on zrobił mnie w konia. jeśli tak, to na prawdę udało mu się to.
Wiem, że miał problem z internetem, nie mieszka w mieście i różnie to bywa, ale mówił że naprawił i wszystko powinno być ok.
Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. próbuje go tłumaczyć na wszystkie sposoby...
Tyle miłych rzeczy mi napisał, że nie chce uwierzyć w to, że chciał mi zrobić tylko nadzieje.....
co o tym myślicie?
Zakładki