Fotele Diablo to straszne, straszne gówno. Jak już w Gaming uderzać to z droższych Noblechairs, z tańszych AKRacing lub Nitro Concepts. Swego czasu wszędobylskie reklamy były jeszcze Secretlab kreowanego na "tanią klase premium" i mimo, że mechanizmy identyczne jak w topowych fotelach to do mnie przyszedł taki sample testowy, że zrezygnowałem z testu. Poziom spasowania i wykonania jak w chińczyku. Jeden podłokietnik od nowości popsuty.
Ogólnie jeśli nie siedzisz przy kompie po 10 godzin dziennie, to w ergonomiczne czy lepsze fotele gamingowe nie ma się co pchać. Tak jak Mistrzu Dragon polecam IKEA Markus, świetne konstrukcje trudne do zdarcia. Od X lat mamy je i używamy w redakcji, mimo, że obok cały czas stoją gamingi - to coś znaczy. ;)
Zakładki