Kurwa, pech to pech xD
Tydzień temu padł mi zasilacz, wymieniłem na Bequiet system power 9 500W. Dzisiaj padła mi karta graficzna R9 270x, miałem włączoną przeglądarkę + spotify i ekran się wyłączył. Odłączyłem grafikę od zasilacza i wszystko działa na zintegrowanej.
Łączyć tę sytuację z wymianą zasilacza (dostałem wadliwy?), czy to raczej nieszczęśliwy zbieg okoliczności? Kartę da się jakoś zdiagnozować i uratować?
Zakładki