siema torgi, jest taka sprawa
mam starego peceta, na ta chwile q6600 przykrecony do 2.8 na boxowym chlodzeniu, 4gb ramu i gtx260 216. do tej pory mi to nie przeszkadzalo, we wszystko co chcialem zagrac to gralem (lol plynnie na very high, gta5 plynnie na srednich, itp) ale jako ze jestem wielkim fanem fallouta, musze pograc w czwurke a tu juz karta wysiada (nie obsluguje dx11, f4 nie startuje). z tego co czytam, ogladam na yt to q6600 przykrecony troche mocniej 3.2+ daje rade nawet z nowszymi gierkami, 4gb ramu tez wystarcza (plyta max 4gb obsluguje, jak wymienie plyte to musialbym i procka, bo nie oplaca sie kupowac nowej ze slotem pod q6600 itp wiec musi starczyc te 4gb). bede mial jakies 4 stowy, zeby doprowadzic kompa do jak najlepszej formy i tym samym planuje kupic za to jakies tanie i wydajne chlodzenie zeby mocniej przykrecic procka i nowa grafike. nie wymagam, zeby nowe gry smigaly na wyzszych detalach, ale zeby dalo sie spokojnie pograc. na necie rozne opinie co do karty (napewno chce cos od nvidii), mysle nad gtx560 lub gt730, obie mozna znalezc za okolo 300zl.

takie dzialanie fallouta w pelni mnie zadowoli