Cześć, miałem kiedyś taki programik, który bootowałem z USB i skanował bad sectory i jakoś tam remagnesował dysk czy coś. Kiedyś koleżance upadł netbook i się zjebał HDD i jej przjechałem tym + format i nawet działało.
Polecicie jakiś taki program? (Prosty, ważne żeby chodził z poziomu bootowania z USB). Wierzycie w ogóle w działanie takich programów?