Dzisiaj sobie grałem w tibie, no i laptop tak jakby mi się przegrzał, zdarzało mi się to wcześniej no ale wystarczyło poczekać od 10 sekund do 2 minut i wszystko ładnie się uruchamiało
Jednak dziś się przegrzał i od 3h nie mogę go włączyć, dioda się zapala, normalnie się włącza ale nie świeci się dioda dysku twardego. Tzn nie włącza się bo jest czarny ekran.
Jak myślicie, jest to spalony dysk? Opłaca się to gdzieś oddać? Laptop bez gwarancji, skończyła się pół roku temu. Jak go odpalałem jeszcze to niby coś ruszyło, pojawił się napis jak przy włączaniu ACER i potem ciemno, teraz nic się nie rusza, tylko dioda zasilania się świeci.
Zakładki