zakius napisał
Jeśli brać nie pierwszy gba to już ds bardziej się opłaca z powodu kompatybilności. Gba to 2 lub 3 w 1, sp to 1 w 1. Nds 1 generacji to 2 w 1. No i sp ma tą cholerną taśmę pewnie i może się zużyc, ds to samo w sumie, dlatego do najnowszych polecam 2ds
Na pewno mówisz o TYM sp ?
Pełna nazwa tej konsoli brzmi Gameboy Advance SP. To odświeżona wersja GBA i jest tak samo jak gba, kompatybilna zarówno z Gameboy oraz Gameboy Color. Taśmy się nie zniszczą. Tak jak pan UP mam bardzo zużytego gba sp. Kupiłem go dość niedawno w celu uzupełnienia kolekcji od faceta, który miał go od premiery i przegrał na nim setki godzin. Działa wszystko, nic się nie zacina i nie ma problemów z czytaniem gier.
Szantymen napisał
Nie ma sensu chyba kupować już 3DSa, skoro wyszedł tańszy i lepszy 2DS? Po chuj komu ten beznadziejny efekt 3d? (od którego bolą oczy i nudzi się po 15 minutach)
Jest sens. 2ds wcale nie jest lepszy. Moim zdaniem 2ds to największy niewypał tego roku. Ten "beznadziejny efekt 3d" jest świetny, ale co kto lubi. Co do bólu oczu - jakoś nie miałem żadnych problemów z przechodzeniem ocarina of time 3d, super mario bros 2 czy innych tytułów i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie gry bez 3d w gry na 3ds z uwagi na jego stosunkowo niską rozdzielczość. Bez 3d wszystko wygląda prawie jak na ds. Po włączeniu 3d tekstury stają się ostrzejsze i całość daje złudzenie HD.
Zakładki