Powie mi ktoś co to za gówno zwane postgre.exe zalęgło się na moim lapku? W menadżerze urządzeń przykukałem go, raz jest jeden, a raz są 2 i zjadają mi 95-100% pamięci, tzn. wszystko łapie lagi, nawet pieprzona przeglądarka włącza się z 15-20s., już nie mówiąc o grach - paranoja. Laptop w dodatku się gotuje, ale na szczęście jest to w miarę letnie powietrze, a nie wrzątek. POMOCY!
Zakładki