Hej, ostatnimi czasy trochę zakładam tematów ale taka potrzeba, mam nadzieje ze i teraz mi pomożecie. Otóż kupiłem na allegro mikrofon - wartości 520zł, przyszedł i okazało się że na samym mikrofonie jest brud - co zgłosiłem odrazu sprzedawcy. Później podczas użytkowania, normalnego - czyli nagrywania, nie robiłem żadnych szaleństw! z kilku miejsc odleciała farba. Mikrofon nie spełnił moich oczekiwań, sprzęt był moim zdaniem zepsuty i zdecydowałem się oddać mikrofon i prosić o zwrot kosztów. Dzisiaj koleś odpisał:
Towar jest porysowany, w kilku miejscach nie ma farby co nie mieści się w tak zwanym zwykłym zarządzie - stan jest zmieniony. Tak więc nie kwalifikuje się do zwrotu.
Dla mnie kwota jest zbyt duża, żeby to od tak zostawić. Robiłem unboxing tego mikrofonu na swój kanał i pokazywałem w nim odrazu ten brud na mikrofonie i jest on widoczny na filmiku, jednak nie ma tam żadnych widocznych rys ani obtarć farby. Tutaj macie ten brud: http://s1.pokazywarka.pl/i/2303382/529744/img-0927.jpg Moje pytanie brzmi, co zrobić - pokazać kolesiowi ten filmik czy pisać odrazu do allegro w tej sprawie? W ogóle mam szansę dostać zwrot moich kosztów? Nie mam pojęcia co robić, bo nigdy w takiej sytuacji nie byłem i liczę na Waszą pomoc. Pozdrawiam
Zakładki