Drodzy torgowicze,
Problem zaczal sie od tego ze sciagnalem program leatrix latency fix . Nastepnie gdy grałem w gry to nieraz komp mi sie zwieszal. Wyglądało to tak że nagle na całym monitorze zaczęły sie pojawiać takie fioletowe kropki. Cały ekran poszatkowany a potem blue screen. Kolejnego dnia odpalam kompa, pisze z kuzynen na gg i nagle wszystko szlag trafił. Wszystko zrobiło sie czarne a potem blue screen. Tylko że ten screen sprawił to, że juz nigdy nie mogłem zalogowac sie na swój profil. Zawsze po " trwa uruchamianie systemu windows " blue screen. Zreinstalowalem komputer 4 razy. Po reinstalu t to tym razem blue screena miałem po instalacji sterowników do karty graficznej. Tak wszystko działało, mogłem sie logowac itd. A po sterach blue screen. Zawsze jak odoalam kopma i jest ten obraz z płyta główną to jest on cały poszatkowany w takie czarne kropki. Rozmontywalem kompa, dociskalem w środku sprzęt , wyczyscilem z kurzow i nadal blue screen. Po każdym reinstqlu ten sam problem. Czy to przez kartę graficzną ? Zepsuła sie ? Jak coś nvidia geforce gtx 465 . Czekam na pomoc. Z góry dzięki.
#EDIT
Po odinstalowaniu sterownikow w trybie awrayjnym wszystko dziala, ale po zainstalowaniu blue screen
#EDIT2
Dodam jeszcze ze wtedy gdy 1 raz mialem bluescreena to troche smierdzialo od karty taka spalenizna ale to chyba normalne. Kompa nie czyscilem z kurzow dosc dlugo, pelno tego kurzu bbyl, wiec mozliwe ze spalila sie karta ? Wymienic tylko ja czy juz caly komputer trzeba ?
Zakładki