Temat: Rozkmina: Internet i prawa autorskie

Naszła mnie taka refleksja, że Internet to gówno. Nabrałem wczoraj niespodziewanie ochoty zagrać w Shogun 2: Fall of the Samurai, ale zorientowałem się, że nie mam już tej gry na dysku po formacie. Miałem dwie opcje:
a) ściągać jebane 23 giga z torrentów, zajmie mi to z tydzień (i nie chcę wkurwiać wszystkich domowników zabierając im transfer - w domowej sieci są 4 komputery...)
b) kupić tę gierkę za jebane 40 zł, ale nie zrobię tego bo gra działa na STEAM'ie, który jest najbardziej wkurwiającym programem ever i nawet gdybym miał mieć tę grę za darmo, ale musiałbym instalować STEAM'a to bym tego kurwa nie zrobił.

Obszedłem się więc smakiem i stwierdziłem, że wystarczy mi coś bardziej oldschoolowego: Nieśmiertelne Civilization 2. Wersja podstawowa waży kilkadziesiąt mega i jest łatwo dostępna, ale wolę edycję "Test of Time" z roku 2003 z poprawioną grafiką i paroma smaczkami. Niestety: tutaj internet mnie zawiódł.
a) Nie ma tej jebanej gry na darkwarezie ani na peb.pl
b) na torrentach jest, ale ściąga się z zawrotną prędkością 10kB/s (link znalazłem na the pirate bay)
c) W google nie znajdziesz jebanego downloadu tej gry. Jedyne co znajdziesz to oferty SPRZEDAŻY online jebanej 10-letniej gry za jebane 10 dolarów amerykańskich. 10-letniej gry!

Także zwracam się do was: Znacie jakąś stronkę gdzie prawdopodobnie znajdę tę tę grę? Może jakiś zagraniczny odpowiednik darkwarez/peb ?

http://www.fajnegry.krakow.pl/c/civ2pl.htm znalezione w googlu


a co ci w steamie nie pasuje? jak dla mnie to super platforma. jakby wszystkie gry mialy steama to zycie byloby latwiejsze

To jest Civilization 2 z 1996r. Ja chcę Civilization 2: Test of Time z 2003r. Ale thx for try

A steam mnie wkurwia. Jest kolejnym chodzącym w tle "zamulaczem". Zanim włączysz grę musisz coś klikać w jebanym programie, logować się, itd. Jeżeli kupisz z bratem jedną grę na spółę a macie 2 konta steam to co? A jak macie jedno wspólne to możecie grać w tym samym czasie? Nie znam odpowiedzi na te pytania i nie chce mi się ich poznawać: Program komputerowy ma być PROSTY w obsłudze i WYGODNY. Włączanie jednego programu tylko po to, żeby móc włączyć drugi program (grę) jest dla mnie wkurwiające.

w steamie mi nie pasuje, że nawet głupie demo go wymaga
muszę założyć konto, ściągnąć jakieś gówno żeby sprawdzić, czy w ogóle chcę w to grać

albo kupić na tpb

oczywistym jest, że to drugie jest łatwiejsze

(niech sobie będzie konto steam, ale bnez apki, albo niech każda gra ma mechanizm logowania, albo współdzieloną bibliotekę i tyle)

Nie wiem co to jest, ale zamiast gry ściąga się ważący 500 kilo plik .exe ...

@up
2,50 zł za możliwość ściągnięcia jednej małej gierki to zdzierstwo...

@edit
Ten plik .exe to jebany downloader z reklmamami i zachętą do zainstalowania dwudziestu toolbarów, ale wydaje się, że będzie działać. Dzięki.

@edit2
No działa, ale tzw. "downloadery" do każdego pliku też są wkurwiające. Co z tym Internetem sie porobiło? ...

@edit3
KURWA to jest jebany trial, w którego można grac 30 minut, po czym włącza się reklama, żeby kupić grę za jebane 10 dolarów! -,-'

Ale kiedyś było inaczej. Kiedyś się wchodziło na wareza albo peba i wszystko tam było, zanim zlikwidowano Rapidshare i Megaupload...

Moglibyście uzasadnić, dlaczego instalowanie jakiegoś kolejnego gówna w systemie miałoby ułatwić życie?
Jako współdzielona biblioteka ładowana w razie potrzeby ułatwiająca twórcom integrację z serwisem, kontami graczy itp ok
ale tak jak jest teraz to dno
(i nie działa bez sse2, sprawdzone)

Microsoft ma dobry system (coś tam kurwa LIVE): samo sie instaluje, nie włącza się samo, nie chodzi w tle. Dopiero jak włączysz grę to to się włącza jako taki pasek, gdzie już w grze musisz się zalogowac na swoje konto. I tyle. Trwa to 2 sekundy.

Kupiłem ten transfer na chomikuj za 2,50. Prędkość ściągania: 50kB/s. Oczekiwany czas ściągania: 3 godziny, tyle samo co na torrentach (bez płacenia 2,50).
Może to ja mam coś kurwa z netem dzisiaj, nie wiem...