Spalona mysz?

[Enigmato OP]

Cześć, mam problem z drugą już w ciągu dwóch miesięcy myszką.

Sprawa wygląda następująco. W moim laptopie jest tylko jeden działający port USB, i to nie byle jaki!
Jest możliwość wsunięcia wtyczki obróconej o 180 stopni do portu USB, ale wtedy robi się zwarcie jakieś i generalnie lapek się sam wyłącza.
I tu dzieją się czary (Jak dla Mnie bo jestem zielony w temacie Hardware). Otóż przez tą zwarę siadła Mi już druga mysz w przeciągu dwóch miesięcy.
Po doświadczeniu zwary i wyłączeniu się lapka mysz nie reaguje na podpięcie pod USB. I nie jest to problem portu bo np. Pendrive albo dysk zewnętrzny działają bez problemu po uprzednim poprawnym podłączeniu oczywiście.

I tutaj Moje pytanie:

Czy jest możliwość naprawienia tej myszy? Jest Mi niezmiernie potrzebna dzisiejszego wieczoru a sklepy w okolicy pozamykane.
Poza tym myszka to też nie jest mały wydatek.

[Szantymen]

Czy można? Pewnie się da, zawsze możesz rozkręcić i zobaczyć czy jakaś część nie wygląda na spaloną i przelutować jej odpowiednik, itp. (to pod warunkiem, że masz na chacie shity typu kondensatory, itd.)
Zapytaj na http://www.elektroda.pl/rtvforum/forums.html tam powinni wiedzieć coś więcej.

Ale, patrząc realistycznie, to po prostu czegoś takiego nie naprawisz, sorry...

[kay]

Kup myszke na ps2 (wnioskuje, że jest w Twoim laptopie, skoro masz tylko 1x USB :).

[Enigmato OP]

Nie mam portu ps2 w laptopie. Ma 3 porty ale dwa są permanentnie i nieodwracalnie zepsute.

[Szantymen]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Nie mam portu ps2 w laptopie. Ma 3 porty ale dwa są permanentnie i nieodwracalnie zepsute.

Rozumiem, że już dawno po gwarancji? Zawsze możesz spróbować wymienić te porty, bo skoro zostałeś z jednym, do tego robiącym zwarcia...