Witam. Mieszkam na obrzeżach Tarnowa, mam internet z Faith-net. Mam 4mB/s i zawsze mialem predkosc downlaod w granicach 350-500kB/s.
Ostatnio zauwazylem, ze gdy pobieram przy pomocy youtubedownloader(zawsze korzystalem z tego programu) na poczatku jest max 250kB/s po czym spada az do 60-80kB/s. Co moze byc przyczyna tego spadku? to samo mam na Torrentach (bitcomet). Gdy sprawdzalem predkosc na speedtest wychodzilo prawidlowo(3,5-4,4mB/s). Da sie jakos to "naprawic"? z gory przepraszam za nazwe tematu ale nie mialem pojecia jak go nazwac. Prosze o pomoc :( Antywirusa nie mam, wiec raczej nic niczego nie blokuje. Filmiki na yt w hd laduja sie normalnie.
Zakładki