Znowu złapałem jakieś trojany, nawet nie wiem skąd.
Jak zwykle, antywirus wykrywa trojana, ale nie może go usunąć. Próbowałem wiele programów do usuwania tego typu syfu, ale żaden z nich go nie wykrywa. Wykryty został tylko przez próbną wersję HitmanPro, ale z kolei nie mógł go usunąć.
Wygląda na to, że zarażony tym samym trojanem został sektor rozruchowy moich 2 dysków.
Oprócz tego od kilku dni mam problem z wchodzeniem na niektóre strony. Gdy wchodzę np. na TORGa to zdarza się czasami, że strona nie może się załadować i wyskakuje komunikat o tym, że "nie odnaleziono serwera". Jest tak zarówno na FF jaki IE. Zauważyłem, że zdarza się to stronom na które dość często wchodzę, czyli właśnie TORG, senpuu.net, mangafox, YT, a karachan to już w ogóle nie działa (mogę wejść na niego tylko przez bramki proxy). Udało mi się znaleźć tylko wzmiankę na temat jakiegoś wirusa, który blokuje najczęściej używane strony.
Tutaj log z OTL:
http://wklej.org/id/788482/
Jakby ktoś ogarnięty w te klocki mógł je przejrzeć i poradził co dalej to byłbym wdzięczny.
Zakładki