Siema. Zawsze po około pół roku od formatu, windows 7 choruje na tę samą chorobę. Nie znam przyczyny, ale gdy siedziałem na XP kilka lat bez formatu był on znacznie sprawniejszy niż 7 po pół roku.

patrzcie to:



A jestem właśnie online pisząc tego posta i słucham muzyki.

1. Ikonki się pier***ą, niby nie ma neta, a jest, niby nie ma dźwięku, a jest
2. Przy uruchamianiu, na początku jak włączyłem przeglądarkę to chwila moment i była gotowa, teraz trzeba odczekać kilkanaście sekund zanim łaskawie zaskoczy, ale potem i tak przy wczytywaniu WP potrafi się fochnąć brakiem odpowiedzi
3. Po włączeniu kompa i odpaleniu muzyki dźwięk jest spowolniony i strasznie trensformerowo-matrixowy, tak jakbym przesyłał coś niesamowicie dużego z pendrive na dysk i obciążał przy tym procka
4. Interfejs audio, który zacinał się na siódemce tylko w WMP, teraz tnie się w każdym DAWie i nawet na YT.
5. Wgranie najnowszych sterowników CCC jest niemożliwe, muszę manualnie wyszukać sterownik i ręcznie go zaktualizować za pomocą narzędzi Windowsa

Te problemy są początkowe, za niedługo ikona neta pokaże czerwonego X że w ogóle nie ma neta, a ja będę siedział bez problemu na torgu.

Jak to gówno uleczyć bez formata ? Czyściłem CCLeanerem, Odinstalowywałem programy revo uninstalerem, których i tak mam niewiele, czyściłem rejestr.