Witam! Od razu na wstepie przepraszam za wulgaryzmy ktore sie pojawia, ale juz kurwa nie moge!
Kupilem sobie niby zajebistego Samsunga Galaxy S II jakis czas temu. Wszystko chodzilo bez zarzutu, nigdy w zyciu nie mialem takiego (ani nawet podobnego!) problemu z telefonem. Otoz ten pierdolony idiota (telefon) cos zaczal swirowac od paru dni. Ciagle wlacza mi sie jakis jebany program (polaczenia glosowe),nie dosc ze jak ktos do mnie dzwoni, to jakas babka literuje mi dzwoniacy do mnie numer po angielsku, w ogole nie da sie tego usunac ani zatrzymac na dobre. Telefon swiruje, czasami "wydaje" mu sie, ze jest podlaczony pod usb co w ogole mija sie z prawda. Podlaczam go tez do ladowarki, a on bez reakcji, w ogole sie nie laduje. Teraz podlaczalem go pod usb i chcialem otworzyc pamiec masowa, wiec musialem wczesniej w ustawieniach kliknac, ze faktycznie chce ta pamiec masowa, kliknalem i idiota stwierdza ze kabel usb jest podlaczony. NO CO DO KURWY, JAK TO WSZYSTKO NAPRAWIC ? Nie chce rozwalic telefonu za 2 kola zlotych, ale denerwuje mnie niemilosiernie. Jakakolwiek dluzsza czynnosc na nim to pieklo. What szud aj du ?
@Down
telefon kupilem na necie, chyba w Warszawie z tego co pamietam. Do kazdego serwisu Samsunga moge wpasc ?
Zakładki