Ej koorva, a jest taka woda Kinga Pienińska, Lewandowska to reklamuje to znaczy, że taka woda jest lepsza?
Wersja do druku
Ej koorva, a jest taka woda Kinga Pienińska, Lewandowska to reklamuje to znaczy, że taka woda jest lepsza?
Jedyna jaka znalazłem źródlana niegazowana to nestle pjur lajf
zacząłeś dziś?
Tak
i jak jestes głodny
ja chyba zamawiam pyszną pizze niedługo
Narazie nie, pije wodę źródlana, ale zwracam uwagę na zapachy i to znacznie wyraźniej
gościu od 12 godzin nic nie je i już zmysły wyostrzone boję się co będzie dalej
mam nadzieje ze nofap bedzie dodany bo to BARDZO wazne
zaczęło się przewracać w żołądku, przypominają mi się czasy gdy na polibudzie za późno wstałem i dopiero o 14 miałem możliwość zjeść pierwszy posiłek
Ja fapie codziennie, zostało z czasów gdy się chodziło dźwigać żelastwo
If u know what i mean :kappa:ezy
essa sianozety piszna piccunia z pieca
Załącznik 368473
kurwa tyle szczawiu to ja nawet w zupie nigdy nie mialem
XD te wszystkie pizze z samym zielskiem są jeszcze gorsze od tych z ananasem pzdr
aleto kurwa opisuj jakoś tą głodówke, co czujesz
Ej, a jak się tak nic nie je to normalnie się pierdzi, czy nie ma czym za bardzo?
Szczerze, myślałem ze będzie gorzej 1 dnia, wkurwiaja mnie ludzie jedzący obok mnie, ale tragedi nie ma, mysle ze jutro koło 11-12 będzie gorzej . Woda źródlana jedna butelka 1,5 litra wypita, zalecają aby pic kiedy ma się ochotę na łyka wody, a nie na sile ładować, ale ważne jest tez to, aby raz wysiusiać się na czysto (czyli aby siuski byly jak woda). Jakiś jebniety typ pił to w czasie swojej Głodówki (siuski) jakaś urynotetapia, jestem popierdolony, ale nie aż tak
co to ma byc jakas salata na pitcy
dajcie mi kielbase i cebule
no juz powoli mnie zaczyna wszytsko wkurwiac z glodu, jeszcze mi sluchawki przyszly zjebane na ktore czekalem od czwartku
ale dam rade <moc>
nie wziąłeś pod uwagę fazy księżyca więc chuj z tego będzie
pij swój mocz to łatwiej zniesiesz głód
masz cały czas kogoś obok, żeby w przypadku zasłabnięcia czy chuj wie czego zawiózł cię do szpitala? xD
weź coś zjedz typie za trzy dni do szpitala odjedziesz ( i tak nie wierze że to sie dzieje xD)
.Cytuj:
cześć,
chciałbym się ustosunkować, to tego, co zaprezentowałeś w filmie powyżej. Na wstępie pragnę zaznaczyć, ze oglądałem wiele Twoich filmów i muszę docenić fakt, że każdy problem , który poruszasz jest bardzo szczegółowo omówiony pod katem wielu aspektów. Widać, że jesteś wysokiej klasy specjalistą i myślę, że nadal będę śledził Twój kanał z dużym zainteresowaniem. Wracając jednak do tematu, który omawiasz w tym filmie, czyli głodówek opowiem Ci moją krótką historię, bo jak twierdzisz nie ma dowodów, że głodówka działa pozytywnie na organizm, poza mierzalną utratą masy ciała ( głównie tłuszczu ). jakieś pięć lat temu zachorowałem na anginę - zadna ropa mi się nie lała, ale w gardle paczka żyletek, zastosowano terapię antybiotykami. od tego czasu angina zaczęła powracać regularnie, doszło do tego, że w 4 roku zapadałem na anginę nawet 5 razy w roku, czasem w odstępach kilkunastodniowych. Za każdym razem gorączka/żyletki w gardle oczywiście antybiotyki - a póżniej kilkanascie dni dochodzenia do siebie po osłabieniu. Zacząłem szukać pomocy ( dodam tylko, że dziś mam 30 lat,gdy problem się zaczął miałem więc ok 25 - jestem wysportowanym facetem, który nie palił nigdy papierosów, nie nadużywalem alkoholu, nie pijam kawy i innych uzywek - prowadziłem się dośc poprawnie, a mimo tego chorowałem cały czas) zaliczałem kolejne wizyty u laryngologów, którzy kierowali mnie do gastrologów, Ci z powrotem do laryngologów i tak w koło Macieju a między wizytami anginka :P pojawiały się również skutki antybiotyków - miałem nieustanny syndrom zmęczenia, mimo jak pisałem wcześniej sportowego trybu życia i braku używek. pojawiały się problemy z pamięcia krótkotrwałą, z koncentracją i kilka jeszcze. Niestety żaden z lekarzy mi nie pomógł, zacząłem się interesowac medycyną alternatywną i tak trafiłem na głodówki i chłopaka z takimi objawami jak moje - który twierdził, że głodówką się wyleczył. spróbowałem i Udało się :D zrobiłem 11 dniowy post ( po wcześniejszym przygotowaniu merytorycznym ) i dziś mija 7 miesiąc jak nie choruję, w tym okres jesienno zimowy, w którym zawsze chorowałem a ostatnimi laty kilkukrotnie w takim okresie ( podczas 1 roku ). Zmiany jakie zaobserwowałem w swoim organizmie po głodówce: najważniejszym jest brak angin - bo taki był cel głodówki, dodatkowo przestałem być ospały ( nie mówię o pobudzeniu w trakcie głodówki, bo go nie doznałem - tylko o tym co już po ), poprawiła się pamięć i koncentracja. przestałem miec problemy z bezsennością ( w ramach ciekawostki napiszę, że po głodówce ma się kilka snów kazdej nocy i w zasadzie po obudzeniu jesteś w stanie odtworzyć je z dużą dokładnością - pamięta się sny -są dłuższe i raczej pozytywne - mega fajne uczucie ). moje serce, które zwykle wali jak oszalałe zaczęło pracować w sposób prawie niewyczuwalny :) wspominasz o zatrzymaniu toksyn w związku, z ograniczonym wydalaniem - podczas głodówek zaleca się lewatywy - do momentu, aż woda bedzie czysta. Podsumowując 11 dni postu sprawiło, że dziś jestem innym człowiekiem, wyszedłem z wielkiego dołka zdrowotnego, z którego nie mogła mnie wyprowadzić medycyna konwencjonalna ( abstrahując od tego, że to antybiotyki serwowane przez lekarzy mnie w ten dołek wpędziły). możliwe, że procesy, które opisałeś, które wskaujesz, jako niekorzystne rzeczywiście zachodzą ( nie mam wiedzy na ten temat i nie mam podstaw sądzić, że je wymysliłeś na potrzeby tego filmu :D ), uważam jednak, że głodówka przynosi więcej korzyści niż te zmiany, które wspominasz ( głodówka min 10 dni by przejść minimum 1 przełom kwasiczy - to punkt graniczny po którym wg teorii o głodówkach następuje leczenie chorób ok siódmego dnia głodówki ). jest jeszcze jeden aspekt - przy wyjściu z długiej głodówki na nowo programujemy nasz układ łaknienia - inaczej postrzegamy jedzenie - ma ono inny smak, niz przed głodówką, nie uzywamy soli - każda potrawa wydaje się być wystarczająco słona, czasem wręcz przesolona ( mimo, że soli nie uzywamy ). Nie ma parcia na słodycze ( mimo, że ja je uwielbiam), dzieki nowemu "programowaniu" możemy wyzbyć się złych nawyków żywieniowych i zacząć odżywiac się zdrowo bez wysiłku - na trwałe zmienić nasze w większości złe nawyki żywieniowe. Ja na ten moment polecam głodówki kazdemu - mówiąc o swoich własnych przeżyciach z tym związanych oraz o tym, jak udalo mi się dzieki nim WRÓCIĆ DO ŻYCIA!!! pozdrawiam PAtryk
Czy ten wysokiej klasy specjalista to jerzy zięba?
nie
w biedronce masz zywiec zdroj za 1,19 przy zakupie dwoch zgrzewek, tak jakby ci sie woda skonczyla to polecam, trzymam kciuki z fartem mordo
Noc przeżyta w miarę ok, raczej nie spałem dobrze, ale wstałem w miarę wypoczęty o 6;30, co mi się na tygodniu nie zdarza. Zauważyłem większe zapotrzebowanie na wodę , czuje lekkie pragnienie od rana nawet po wypiciu kilku łyków wody. Głód mi raczej nie doskwiera, ale gdy przechodzę obok pulek ze słodyczami to oesu; wpierdolilbym cała pulke
Dajesz Tatasek, wierze w ciebie
niedoczekanie twoje ;]
Ciekawe kiedy bedzie kulminacja głodu
raweks[*] tatasek[*]
zaraz wejdzie i ci napisze ze sie robisz nudny, albo zawola mastera zeby zapostowal ze tibiarz tez zrobil smieszny zart xD
@
zeby nie bylo ze smiece - to ja generalnie od w chuj czasu jestem na low carbie, wpierdalam glownie mieso i warzywa (zieleninie raczej, brokulki, nie jakies ziemniory) i bardzo polecam. jedzac jak normalny polak (kanapeczki buleczki ziemniaczki) mialem 2-3x dziennie wizyty na klopie i to niekoniecznie regularnie, a teraz organizm smiga jak w zegarku. raz dziennie z rana do kibla i elo, caly dzien spokoj na flakach.
wiec wegli nie jem, ale jem bardzo tlusto i czasami tez sobie robie takie 3-5 dni gdzie jem moze z 800kcal dziennie i to tylko w warzywkach typu brokuly czy kalafior i juz po takiej mini glodowce czuc pozytywny efekt, jak sie na co dzien je ciezko.
Prosze o relacje z glodowki
Powiem tak, w pracy gdy jest się w ruchu to w ogóle się nie myśli o głodzie, a gdy wracasz do domu i otwierasz lodówkę aby wziąć butelkę wody i widzisz jej zawartość to masakra, pije wodę, aby zająć czymś usta i żołądek. Jutro powinno ustać uczycie głodu, ale szczerze myślałem ze to uczucie będzie bardziej doskwierało, jest to najprawdopodobniej dzięki długiemu okresowi przygotowawczemu (2 tyg). Po okresie wychodzenia z Głodówki mysle, aby w piątki robić sobie dzień na samej wodzie.
Pierdzisz?
Srasz?
Jeśli zaniknie uczucie głodu oznacza, to że organizm zaczyna zużywać najmniej istotne tkanki w momencie walki o przetrwanie. Kolejno mięśnie, stawy, wątroba, mózg. No ale jak ktoś chce mieć trwały uszczerbek na zdrowiu, no to polecam
troche mnie ten temat zmotywował może nie do głodówki ale taki tydzień na sokach i warzywach myślę że był by spoko odmianą jak by się udało to może bym zaczął trzymać prawdziwą zdrową dietę poźniej