Najdłuższa głodówka mialem jak siadlem do talerza z 20 mefedronu, piękne czasy
Wersja do druku
Najdłuższa głodówka mialem jak siadlem do talerza z 20 mefedronu, piękne czasy
co oznacza siąść do talerza z 20 mefedronu? pytam serio, nie jestem jebanym ćpunem pzdr
Generalnie detoks organizmu spoko, chociaż miesiąc takiej przygody to wydaje mi się za długo. Już bardziej przychylnie patrzę na takie 3 dniowe diety sokowe. A jak tam ze sraniem?
4.8.19
Owsianeczka z rana, później na drzewko po solidna garść śliwek na obiadek jadłem zajebisty passztecik z cukini, mega sprawa. Narazie bez zmian, ale tak 2-3 dni przed tylko surowa dieta wpierdoli się na parkiet. No i wiadomo herbatki ziołowe są pite
Ze sraniem narazie ok. Raz dziennie
Ten pasztecik z grillowaną cukinią i curry? Lubię sobie to wpierdolić z marchewką.
Właśnie nie wiem, starsza robiła to mnie poczęstowała. Musiałbym jej spytać
mam ziomka którego rodzice robili dietę w czasie postu , gdzie jedli tylko i wyłącznie niektóre warzywa i niektóre owoce xD. Nie byli jakimiś ulańcami a potrafili zejść bardzo dużo z wagi w ciągu 40 dni, ale nie pamiętam już ile to dokładnie, coś chyba koło 8-12
czytałem, że taką dietę przeczyszczającą można tylko raz w roku zrobić
5.8.19
Przyszła mi wyciskarka, wiecie co te lapsy próbowały zrobić?
Zamówiłem model zjp 1300b przysłali mi model zjp 1300, który jest o stówke tanszy i k***y mysłały ze sie nie skapne. Juz dyskusja na allegro złozona, rabacik ma byc inaczej uzyje swojej charyzmy, elokwencji i wysublimowanego jezyka w negatywnym komenatzru. Mam nadzieje ze przed glodowka przyjdzie mi ten wyciskacz bo ich rozje****
Ale wracajac do zarcia,
W sumie to bede sie powtarzał, ale jebac. Zaczałem sobie robic takie paluszki z marchewki do roboty, zajebista sprawa sobie tak chrupac. Nakupowałem owoców po robocie bo mysłałem ze bede mielił na sok a tu chuj, ponad to wafle ryzowe i bananki, sliwki, ojciec przyniósł z ogródka zajebiste pomidory koktajlowe (wielkosci mirabelki), no kurwa cudo.
Ogólnie czuje się troche lepiej, wczesniej po robocie byłem zjebany jak kapeć a teraz tak sobie smigam i mam wiecej energi, nie wiem czy to jest przyczyna, ze zmienilem troche sposob zywienia.
Kupy ładne robie i na dodatek nie smierdzą (?) zawsze jak ujebałem klocka to oesu.
Mówię Ci chopie wpierdol sobie te paluszki marchewkowe z pasztetem wegańskim z grillowaną cukinią i curry firmy Wawrzyniec,w Lidlu to można kupić.
Już ci dałem
Reputa
paluszki marchewkowe xD ciastka z kasztanow se jeszcze zrob
Marchewka pokrojona wzdłuż
Lepiej?
a czy sama marchewka nie wyglada jak paluszek? :hmm
Wyciskarka super sprawa jutro pojde po buraki i przypierdole dawke zdrowia
Jutro z rana kupuje rodzynki, stesknilem sie za nimi, ogolnie mozna jesc suszone owoce.
Nie bede juz pisał co jem codziennie bo sie powtarzam, bede Wam zdawał relacje z samopoczucia po niedzieli, narazie wszystko z samopoczuciem na plus;energia jest moc jest, libidio wyjebane w chuj, pała stoi z rana jak smietana
nie moge sie dozcekac az zdechniesz
O i takie podejście mi się podoba, widzę ze mam zwolenników
Po głodówce mógłbyś sobie spokojnie na ketozie siedzieć, w trakcie glodowki wątroba zaczyna produkować ciała ketonowe ale dopiero po około 7 dniach zaczyna mózg z nich korzystać. Jestem na keto od pol roku, nie zaczynałem od glodowki bo jest to najgorsze wejscie w ten stan. Dopiero po miesiącu adaptacji można sobie robić fasty albo głodówki 24/48h. Jak będziesz chciał wyjść z głodówki to dobrze jest zrobić to postem Dąbrowskiej albo ketoza.
jak czytam wasze posty to odrazu sie robie glodny xd
@jaxi ; czy ty to widzisz xD
ta cała głodówka to brzmi równie sensownie jak leki homeopatyczne
na początku myślałem, że to troll, ale widzę że jednak op jest trochę popierdolony
ja to na przelamanie gloduwki walilbym kubelek kfc 11x11 do tego grander box z powiekszonymi wingsami
Po szklance wody z sokiem jesteś już pełny, stalowowolski heheszku.
Wyjscie powinno trwac tyle samo co Głodówka
Kupiłem chyba 3 kilo marchwi z giełdy. Ale będę mielił kurwa moc vitamin, jestem pełen energii mam nadzieje ze nie zamieniam się w wege zjeba
Już nim jesteś wpierdalając te marchewki dla królika. Zjadłbyś jakiegoś big maka albo golonkę, a nie sie trujesz jakimiś skoczkami dla pedałów. Zacznij korzystać z dobrodziejstw tego świata, zanim wszyscy umrzemy, pzdr.
Wrzucajmy tu zdjęcia pysznych obiadków żeby kolega mógł trenować silną wolę
Dobra a kiedy ta głodówka się zaczyna bo na razie to tylko jak zwierzę jakieś soczki i warzywka ciągle?
12 sierpnia, najbliższy poniedziałek
Załącznik 368453
Coś pojebebalem z załącznikami
prosze o update
zdechł z głodu
Carlin[*]
Cześć Chłopaki,
Nic nie wrzucałem bo jem to samo, jutro z rana startujemy. Jest motywacja i dobre samopoczucie.Byłem wczoraj ze znajomymi na miescie, oni jakas pizza na cienkim, a ja sok pomidorowy. Czułem zapach z kuchni już przed wejściem do lokalu, a jeszcze nawet nie zacząłem.
Życzcie mi wytrwałości. Codziennie (albo i kilka razy dziennie) będę wrzucał opis swojego samopoczucie.
Elo z fartem
Essa bydlaku, obyś nie odjebał w kalendarz z głodu.
Zjadłem ostatni posiłek, jutro do sklepu po dwie zgrzewki wody źródlanej i ogień do tego częste kąpiele, sauna i czyszczenia flaka.
Do "napisania" jutro!
Jakiej marki wodę masz zamiar pić? Jakoś specjalnie wyselekcjonowana, czy poprostu taka jaką lubisz?
Wodę z wanny po kąpieli
Jeden typ to sobie ogarnął wodę prosto ze źródła, ja nie będę tak odpierdalal
ja bym polecal pic tylko z naturalnego zrodla twojemu organizmu dobrze znanego
mowie o pocie z pod pachy i moczu
p.s tak naprawde zazdroszcze odwagi ( ja bym sie sral ,ze z braku jedzenia kocentracja moja spadla by w huj i rozjechalbym dzieci na pasach )
Sam bym se wskoczył na dietę oparta na owocach i soczkach, bo mi się ostatnio wpierdalać nie chce(ta wiem, chujowe to, wlewać w siebie glukozę i fruktozę, ale smacznie i lekko). Ale z drugiej strony moje 8 miesięcy pracy poszłoby na marne...
Jakiegoś kozaczka dobrze mineralnego i powinno być git :)
Z takich masowych to pewnie Cisowianka dla wiekszosci najbardziej przystepna (w porownaniu do jakosci), a to bym przeplatał z Cechini Muszynką czy jakos tak z Żabki. Tą wodę jak się pije to aż kurwa słona
>Woda mineralna
>Cisowianka
XDDDD
Ja to lubię te wody z Litwy mineralne, słone w chuj, ale dobre np taki vytautas smakuje jakby się napić wody z morza bałtyckiego. Ale mimo wszystko ma w sobie to coś i lubię pić taka
woda jan skurwysyny
a z takich zwyklych to cisowianka czy naleczowianka spoko, tanie, do wypicia tak o jak sie nie lubi czegoś w stylu choćby muszynianki, a minerałów trochę jest w porównaniu ze zwykłą źródlanką
ale ja to pierdole i biorę źródlankę, minerały wpadają z jedzenia a nadmiar to może być letka chujnia dla układu sikowego