2Fast4You napisał
takie kapsy wszystko w jednym sĂÂ
chuja warte bo niektÄĹrych rzeczy nie przyjmuje siĂÂ razem bo wzajemnie ograniczajĂÂ
wchÄšÂanianie
^
generalnie multiwitaminy to sa okrutne potworki.
ja nie biore nic poza rzeczami, ktorych naprawde nie jestem w stanie dostarczyc w diecie. chodzi o takie gowna jak np. adaptogeny. wpc kupuje tylko i wylacznie z wygody; kreatyny nie stosuje, bo mono zle toleruje, a na chlorowodorek nie mam serca wylozyc kasy. ogolnie wg mnie racje bytu maja rzeczy takie jak:
-okresowo standaryzowane ekstrakty roslinne (standaryzacja na konkretny zwiazek; w der nie wierze)
-okresowo n-acetylocysteina
-okresowo kreatyna w formie monohydratu/chlorowodorku
-okresowo magnez (przy prawdziwym wpierdolu zyciowo-silownianym; np. jakies mocne objetosciowki u naturali w stylu gvt lub 8x8)
-okresowo omega-3 (standaryzacja na 65% o-3)
-okresowo glukoza podczas treningu (jak przy magnezie: przy naprawde duzej objetosci i sesjach 1h+)
i to by bylo na tyle. nie ma rzeczy, ktora bym stale opierdalal. ja juz nawet witaminy c nie szamam, bo wole sobie zrobic herbate z dzikiej rozy i dorzucic 2x kiwi do spania. d3 tez nie zre. niedobory d3 mozna wrzucic jak sie robi stale na trzecia zmiane albo sie kompletnie nie wylazi z domu.
Zakładki