Master napisał
Ja tylko jedna rzecz apropo tego co tibia77 tutaj pisze. Wiekszosc to prawda i sie zgadzam. Nie zgadzam sie tylko z tym, ze niby mamy super sklad dobry na 8-10 czy nawet wyzsze miejsce. Przeciez wiekszosc tych chlopow to jakies pazie i to, ze mamy dwoch kołkowatych snajperow i jednego dobrego obronce, ktory jest kontuzjowany nic tutaj nie zmienia. Porownajmy nasz sklad do wysmiewanego Senegalu gdzie graja dzikusy. Sklady z ostatnich spotkan:
Koulibaly - trzeba przedstawiac?
Sabaly - podstawowy gracz Bordeaux
Sane - podstawowy gracz Hannoveru
Papa Ndiaye - ciupie w EPL w Stoke (fakt faktem spadkowicz, ale my nawet jednego gracza sensownego po za bramkarzem w EPL nie mamy)
N'diaye - podstawowy gracz rewelacji Championship, pytaja o niego wieksze kluby
Gueye - Idrissy chyba nie trzeba nikomu przedstawiac chyba, ze dany czlowiek jest futbolowym ignorantem, gracz na poziomie krychy z jego prime time trwajacego 3 miesiace
Sarr - Podstawa Rennes
Niang - ciupie w miare regularnie w Torino
Mane - wiadomo
Natomiast Polska:
Szczesny - okej tutaj mocny punkt nie ma co, odpierdala mu, ale ogolnie solidny bramkarz
Pazdan - niby ostoja Legii, ale polska liga xDD
Bednarek - ziomek kopie sie w rezerwach gdzies, swiat o nim nigdy nie slyszal, wszedl na chwile w zwiazku z kontuzja kolegi i sytuacja awaryjna
Piszczek - tutaj niby ok, podstawa BVB, ale 33 lata i forma juz nie jest ta
Rybus - regularnie w Lokomotivie
Goralski - nwm gra se w jakims ludogorets xD
Krychowiak - WBA, posmiewisko od juz jakichs 2 lat
Beres - regularnie w Sampdorii tutaj plus i zreszta nie gral tak zle
Kownacki - w miare regularnie grywa w Sampdorii, ok
Lewy - nie trzeba przedstawiac
Zielinski - niby gra w Napoli, z topem nie gra wcale, ogolnie niespelniony talent dla mnie pilkarz zagadka bo nie wiem gdzie jest ten jego wykurwisty ogromny talent, ale ok xD
Wcale nie powiedzialbym, ze dzikusy z Afryki jakos mocno od nas odstaja. Moze nie maja krola strzelcow Bundesligi, ale maja np. Mane czy Gueye, a takiego srodkowego w naszej reprezentacji nie bylo z 50 lat jak nie lepiej. Zreszta podobnie jest z Kolumbia. Bledy nalewki i totalnie chujowe przygotowanie to jest jedno, a to, ze nasze super zlote pokolenie sie konczy i takie synki jak Blaszczyk, Piszczek, Grosik, Krycha, Lewy sa i beda gownem to juz inna sprawa, 32-34 letnich chlopow trener nie wyciagnie za uszy zeby napierdalali po 90 minut na turnieju w swojej szczytowej formie, a nowego pokolenia juz nie mamy. Z tego kregoslupu, ktory moglby cos powazniej popykac zostali wlasciwie tylko Glik i Lewy z czego jeden sie polamal, a drugi se kmini o transferze i ogolnie jest bez formy.
No i wkurwia mnie deprecjonowanie pilkarzy Senegalu tylko dlatego, ze sa z Afrykii czy Kolumbii bo sa gdzies tam z drugiego konca swiata to hehe na pewno chujowi xDXD a prawda taka, ze z miejsca pol naszej kadry bym wymienil na takiego Mane/Cuadrado, a drugie pol na Gueye/Jamesa. I nie mowie tez, ze maja jakies w chuj lepsze kadry, po prostu dosc podobne, a glownym czynnikiem przewazajacym szale na ich korzysc jest spierdolenie umyslowe adema nalewki i reszty tych pierdolonych lesnych dziadow. Zaorac ta spierdolona polska pilke, zaorac stadiony, ustalic sport narodowy na jakies skoki czy inna dyscypline, ktora na powaznie bierze max 5 innych krajow tak zebysmy byli zawsze w czolowce. A tutaj chuj same uklady, ukladziki, klepanie sie po kutaskach i wyciaganie hajsu ciagle, niech wypierdalaja oni wszyscy, jeszcze jakies dotacje zjeby biora z rzadu i pozniej nie ma pieniedzy na himalaizm zimowy ehh...
@
Master ;
Chwileczkę, nikt nie twierdził, że mamy ósmy-dziesiąty potencjał na tych mistrzostwach. Obiektywnie to między 10 a 15.
Ale do rzeczy. Co to przepraszam jest "podstawowy obrońca Hannoveru"? Że niby my takich nie mamy? xD Tak samo można powiedzieć: Kamiński - podstawowy obrońca VfB (7. drużyna bundesligi, Hannover - 13.), Cionek - podstawowy obrońca z Serie A.
Rennes, Hannover, Bordeaux, Torino, jeden ze spadkowicza z ligi angielskiej, kolejny z drugiej ligi angielskiej. No bądźmy poważni, czy my jesteśmy gorsi? Mając gości z Bayernu (podstawowy), Borussii (podstawowy), dwóch z Napoli (grający), trzech z Sampdorii (2 podstawowych + grający), jednego z mistrza Rosji (podstawowy), bramkarza z Juventusu (grający)/drugiego z ligi angielskiej (podstawowy) itd.?
Teraz wszędzie czytam opinie, że "no, po prostu słabi jesteśmy, nie mamy piłkarzy", albo jeszcze lepiej, że "no ok, mamy, ale w 2016 oni wszyscy grali w klubach, byli w szczytowej formie, wszyscy zdrowi, a teraz to grzeją ławę, łapią kontuzję, albo grają w jakiejś Legii czy Łudogorcu". Są to wierutne bzdury. Owszem, mieliśmy swoje problemy, ale to nie jest tak, że spadły na nas jakieś plagi egipskie. Przed euro 2016, Błaszczykowski też chuja grał, Lewandowski był przemęczony, Zieliński młody i spalony, Rybus się kontuzjował i lewą obronę łataliśmy przeciętnym Jędrzejczykiem, Milik miał rozregulowany celownik, na środku obrony Pazdan, który wtedy też grał w Legii (szok!), Grosicki złapał przed euro kontuzję i ledwo się wyrobił (w pierwszym meczu wszedł dopiero w 80 minucie), do tego w pierwszym składzie wychodził Mączyński z Wisły Kraków i 19-letni Kapustka z Cracovii, a na zmiany wchodzili - uwaga - Jodłowiec i Peszko. I jakoś wtedy się dało nie skompromitować, a teraz słyszę, że to jest nasz max, bo Błaszczykowski nie gra i coś tam, coś tam, Milik po kontuzji? Tego typu opinie są wysoce szkodliwe, bo zupełnie rozmywają sedno problemu. A problemem nie jest to, że nie zdobyliśmy medalu. Problemem jest to, że zagraliśmy na poziomie Panamy lub Arabii Saudyjskiej. Albo i gorzej. Panamy, której cała kadra jest wyceniana na 4 miliony euro i do której chciał aspirować Luis Henriquez, kopiący w Polonii Środa Wielkopolska w czwartej lidze, i Arabii Saudyjskiej, której kadra w całości składa się z zawodników z ligi saudyjskiej plus trzech hiszpańskich turystów. To po pierwsze.
Po drugie, czy to kurwa jest tak, że tylko my mamy problemy i tylko u nas są tacy, co czasem siądą na ławce, złapią kontuzję albo grają w średnich klubach? U nas się deprecjonuje takiego Rybusa, no bo gra tam w jakimś Lokomotiwie, no taki przeciętniak. Podstawowy zawodnik mistrza Rosji. Rosjanie wystawili kadrę w całości złożoną z kopaczy z ligi rosyjskiej, i jak grają? W Islandii grał chłop z półzawodowej ligi islandzkiej. W Szwecji w pierwszym składzie wychodzi napastnik, który przez cały sezon w lidze francuskiej uzbierał całe zero goli (u nas byłby gdzieś osiemdziesiątym wyborem). W Szwajcarii z kolei pierwszym wyborem jest super napadzior z Benfiki - w tym sezonie w portugalskiej lidze uciułał zawrotne 4 gole. U nas mógłby tylko marzyć o powołaniu, a co dopiero pierwszym składzie. W Senegalu broni typ z ligi gwinejskiej, podobno rezerwowy. A Japonia - kogo oni tam niby mają? Kontuzje to oczywiście też tylko my łapiemy. Kolumbia wcale nie miała problemu z kontuzją Jamesa, Egipt nie stracił Salaha itd. No kurwa, to jest takie pierdolenie, że chuj mnie strzela.
Uwaga - obiektywnie mieliśmy skład na 1/8 finału MŚ i 1/4 ME. Na ME osiągnęliśmy wynik akurat, nie był to żaden wielki sukces, ale występ na mocną czwórkę. To nie był żaden splot korzystnych zdarzeń, ani nawet max, bo w tej drużynie dalej były rezerwy. Max to by było, jakbyśmy doszli do finału, bo była ku temu sposobność. Na MŚ moglibyśmy skończyć w 1/8, przy odrobinie szczęścia w 1/4. Moglibyśmy też odpaść w grupie, przy odrobinie pecha. Taki jest sport. Sam mówiłem, że grupa jest trudna, potencjał mamy zbliżony do Kolumbii i Senegalu, więc mecze mogą być na styku. Mogliśmy zdobyć 5 punktów i odpaść. Ale kurwa jebana mać, nie mówcie mi, że jesteśmy tacy beznadziejni. Nie mamy gorszego składu od Meksyku, Japonii, Szwecji, Danii czy Iranu. Nie mamy większych problemów niż inne reprezentacje, piłkarzy w gorszych klubach i grających mniej. A gramy od wszystkich 100 razy gorzej. Sytuację wyjściową mieliśmy co najmniej taką samą jak przed euro (moim zdaniem lepszą, może do momentu kontuzji Glika). Ba, my gramy o wiele gorzej niż kadry Janasa i Engela, kiedy to straszyliśmy małym Murzynkiem i Jeleniem z Wisły Płock.
Prawda jest taka, że ten potencjał był, tylko wszystko totalnie spierdolono. Całe przygotowania, nie to 2-tygodniowe zgrupowanie, ale gdzieś od roku, albo i dłużej. Selekcja została spierdolona, przygotowanie taktycznie - pożal się Boże, ale wisienką na torcie to jest przygotowanie fizyczne. Tak fatalnie przygotowaną drużynę, tak wolną, apatyczną i przegrywającą dosłownie wszystkie stykowe pojedynki, to ja ostatnio widziałem wiecie kiedy? Rok temu na młodzieżowych ME. Oczywiście była nią Polska. Wtedy też grono ekspertów zaczęło opowiadać, że "no bo nie mamy ludzi, tamci to grają w dobrych klubach, a my tacy słabi". A ojebała nas Słowacja, gdzie w pierwszym składzie biegał rezerwowy z Cracovii. Tylko, że jego ktoś do tego przygotował, a naszych?
Przygotowanie fizyczne to jest absolutna podstawa, nogi muszą ich nieść, a nie że połowa to nimi powłóczy. W XXI wieku pod tym kątem na turniejach zawsze wyglądaliśmy dramatycznie. Już nawet nie tyle, że na tle innych drużyn. Ale nawet na tle tego, jak sami wyglądaliśmy raptem kilka miesięcy wcześniej. Jednym jedynym wyjątkiem było euro 2016, gdzie wyglądali normalnie (choć już Lewandowski na lekko zajechanego). Od tego się kurwa zaczyna. Jeżeli Lewandowski czy Piszczek, czyli wielu lat czołowi piłkarze Bundesligi na swoich pozycjach, są przestawiani jedną ręką jak przedszkolaki przez dosłownie każdego, to coś tu kurwa nie gra. Jak tu myśleć o grze, jak połowa wygląda jak ostrym na kacu? Kurwa, my wyglądaliśmy fizycznie gorzej od jakichś Arabusów, co byli w trakcie ramadanu! Przecież to jest niepojęte. Po takim czymś to powinny lecieć głowy, następnie powinni być zatrudniani światowi eksperci w tej tematyce i powinny powstawać specjalne programy przygotowań. A u nas kurwa jebana mać co turniej to samo i potem tłumaczenia, że taka jest piłka, silni przeciwnicy, no i nie udało się. Jak słucham pierdolenia tego rudego zakutego łba, to nóż w kieszeni się otwiera. Jeszcze osobny temat to jest przygotowanie mentalne, ale o czym tu gadać, skoro wszystko widać na tych zjebanych filmikach nagrywanych przez jakiegoś dupowłaza, a podsumowaniem jest nasz "człowiek od atmosfery".
Zakładki