Ja mam wrażenie, ze dużo zostało powiedziane o kiepskiej taktyce czy decyzjach personalnych, z czym się zgadzam, ale jakoś mało o takich drobnych błędach, których było zaskakująco dużo. Przykładowo
taki filmik, on jest wykrojony przez kogoś innego w celu pokazania kontroli Jamesa, ale ja zwrócę uwagę na co innego - podanie Zielińskiego. To akurat jest 95 minuta, wiec można to może tłumaczyć zmęczeniem, ale tego było mnóstwo od pierwszej minuty. Miałem wrażenie, że co 10 podań (głównie krótkich, do tyłu lub boku, co jakiś czas łaga do przodu jak pressing okazywał się być założony zbyt mocno) przynajmniej jedno proste podanie było spieprzone: za mocne, na aut, albo źle przyjęte. Ja rozumiem, że takie rzeczy się zdarzają, ale nie tak często. Albo zdarzają się, bo podejmuje się ambitne próby, tymczasem u nas jakiejkolwiek ambicji, przebojowości czy gry do przodu w innej formie niż wspomniana łaga to ze świeczką szukać. Wszyscy zesrani i byle nie stracić. Tak jak zawsze wkurwiają mnie komentatorzy żonglujący niepotrzebnie zwrotem "grać piłką", tak tym razem mam wrażenie, że tego nam brakowało. Ja rozumiem, że nam indywidualna jakość przez te ostatnie lata zmalała, ale aż tak?
A i takie jedno pytanie pod dyskusje - jakbyście mieli doszukiwać się jakichś plusów po tym co się wydarzyło Polsce (zdanie skonstruowane trochę tak jakby to od nas było niezależne, ale nie o to mi chodzi) na tym turnieju, to co by to było? Ale tak coś bardziej ambitnego niż hehe balonik penkł albo że Nawałka ma więcej czasu na reklamy.
Ja zaryzykuję i powiem, że trochę cieszę się, że uparty Nawałka posadził na ławce tych wszystkich Milików, Grosików, Błaszczykowskich, a zaryzykował z Góralskim, Bednarkiem czy Kownackim - tego się po nim nie spodziewałem. Szkoda, że jednocześnie grał formacją, która naszym piłkarzom nie służy i zawodnikami nieogranymi między sobą, no ale to jest inna para kaloszy. Sama reakcja na (drobny) plus.
Zakładki