@Gast ;
PowracajÄ
c do filmiku sparingowego.
Masz racje, przeciwnik nacieraĹ i zyskiwaĹ tylko wtedy przewagÄ gdy stawaĹem w miejscu z podwĂłjnÄ
gardÄ
, w takich sytuacjach moje atuty w postaci wzrostu i dĹugich rÄ
k dziaĹajÄ
na mojÄ
niekorzyĹÄ. Mimo wszystko kontrolowaĹem przebieg walki, schodziĹem z lini ciosu oraz wpuszczaĹem go w naroĹźnik :p
W normalnej walce uĹźywaĹbym mocnego lewego prostego ktĂłry by hamowaĹ przeciwnika i uniemoĹźliwiaĹ podejĹcie do mnie, wtedy zawodnik jest zdezorientowany i juĹź niechÄtnie podchodzi.
Dobrym przykĹadem jest ta walka (zawodnik tez byĹ niski i nabity):
Zakładki