chemik napisał
co tu sie odpierdala, kurwa. tianeptyna na ZDOLNOSCI POZNAWCZE, pizganie mph w ramach neuroprotekcji [...]
Odnosnie tianeptyny:
Our study showed an improvement in the all the assessed functions: patients treated with tianeptine had better performance in tests measuring short term memory and learning processes as well as reaction time and attention.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21894095
Tianeptyna jest agonista receptorow AMPA, ktore wspieraja funkcje poznawcze. Nie wiem do czego Ty sie tutaj dopierdalasz.
Dopamina zas ma generalnie dzialanie neuroprotekcyjne (w przeciwienstwie do jej metabolitow) poprzez zwiekszanie ktoregos z czynnikow wzrostu nerwow (nie pamietam juz dokladnie ktorego), ale niech juz bedzie, ze nie jestem goloslowny:
The neurotoxic effects of MPP(+) could be significantly reduced by co-application of MPH, an effect that is most likely explained by MPH blocking the DAT.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16736241
Nikt tu nie mowi o tym, by uzyskac neuroprotekcje stosujac mph, tylko, ze jest to dodatkowy plus, a juz na pewno wiadomosc, ze nie zaszkodzi w tej kwestii. Przypierdalasz sie dla przypierdolenia czy masz cos sensownego do powiedzenia?
Jaanek napisał
Ja bym pizgal na stałą suplementacje. Tylko pamiętać trzeba o supporcie acetylocholiny, bo bez niej efekt będzie odwrotn. I nie że jajka jesz więc sporo lecytyny tylko jakieś alpha gpc, albo huperzine a.
Ciagle zwiekszanie poziomow acetylocholiny tez niekoniecznie musi przynosic pozytywne rezultaty. U wielu osob podwyzszanie jej poziomu (jezeliby probowac huperycyny, prekursory nie powinny powodowac az tak silnych efektow) moze powodowac objawy depresyjne, zatem po prostu zachowalbym ostroznosc. Ciagle zwiekszanie poziomow jednego neuroprzekaznika moze tez wywolac w koncu tolerancje, zatem umiar tez wskazany.
Zakładki