Mysterious Boy napisał
prowadzi ktoś z Was dziennik treningowy? W sensie swój własny kajet i zapisuje diete/treningi codziennie?
dieta raczej na oko xD tzn wpierdalam caly czas prawie to samo i se manipuluje weglami w posilkach przed i po treningu, zreszta makrosy juz na pamiec znane niektorych produktow
z treningiem to oczywiscie, bo jest wymagany wglad na cwiczenia i se nie moge po tygodniu i nie wiedziec na czym konczylem, czego nie zaliczylem a gdzie moge dojebac jeszcze wincyj. co prawda jestem jedynym sportowym swirem popierdalajacym po jatomi z zeszytem xD
co do serkow to sie wkurwiam, 2-3 lata temu jak zarlem masowo to jadlem jak wlezie i nigdy nie spotykalem sie ze semi-scietym serkiem(tj ta smietanka znika i serek jest kurwa kwasny)
ile siana wyjebalem na takei serki to niepojete, kwasne chujstwo i wina sklepow, ktore nie wiedza jak nalezy PRZETRZYMYWAC SERKI WIEJSKIE bo co z tego, ze maja 2 tyg waznosci skoro sa sciete jak sqrwesyn
Zakładki