Testy więzadłowe dla ACL'i to tylko szuflady, więc wykonać to powinien każdy fizjo w 30sekund.
Testy łąkotkowe to 4 testy, do wykonania w parę minut. Na chuj rezonans? USG/RTG załatwi sprawę, zależy czy w tk. miękkich(więzadła) czy tk. twardych(łąkotki) leży problem.
Serio, celuj w jakiegoś fizjo sportowego w swoim rejonie, walnij te 80zł za wizytę i będziesz miał wszystko podane na talerzu wraz z planem rehabilitacyjnym.
Ortezę bez diagnozy? W dupę niech sobie wsadzą, banda kretynów. @
Szyman ;
Niestety u nas zasada jest taka: po pierwsze nie szkodzić. Problem w tym leży taki, że ich działania Ci nie zaszkodzą, ale też Ci nie pomogą. Jest to stwierdzenie, które przez cały licencjat wbijali nam do głowy, z którym nigdy nie potrafiłem się zgodzić. Jestem zdania, że medycyna powinna(jak to wynika z założenia) pomagać, a nie "nie szkodzić". Niestety, NFZ i cała ta zgraja są gówno warci, wszystko kręci się w celu zaspokojenia koncernów, producentów, w większości mija się to z zaspokojeniem potrzeb pacjenta.
Zakładki