Myślałem, że to forum dawno zdechło śmiercią naturalną...
Nie chcę mi się czytać o dojebaniu bicepsa w czasie kwarantanny, ale..
Higiena snu jest ważna, a płynące z niej korzyści są ogromne, a procesy stymulujące sen są związane z całą dobą, a nie tylko 15minutami przed snem. Na sen może wpływać jedzenie (godziny, częstotliwość, objętość posiłków i ich regularność), aktywność fizyczna podczas dnia, kontrola stresu w perspektywie całego dnia, wzorzec oddechowy (lub zaburzony wzorzec oddechowy np. hiperwentylacja, zaburzenia stężenia CO2/O2 itd.), aktywność CUN/AUN na poziomie współczulnym, promieniowanie niebieskie, przebywanie na słońcu, warunki nocne (zaciemniony pokój itd) itp.
Generalnie polecam wkręcić się w trening oddechowy, medytacje lub inne formy mind treningu czy jak to tam nazwać.
Swoją droga na przełomie września/października będę miał wystąpienie na temat oddechu w treningu. Miało być w okresie marca/kwietnia, ale niestety koronaświrus pokrzyżował plany organizatorowi ;p
Z książek mogę polecić
-W pogoni za słońcem
-Dlaczego zebry nie mają wrzodów?
-Fizjologia człowieka. Zintegrowane podejście.
-Wszelkie rozdziały o rytmach dobowych w odniesieniu do mózgu, ale także w odniesieniu do tkanek i narządów wewnętrznych
-Biohacking
i pewnie jeszcze tego w opór dużo.
A, jeszcze dodam, że sam zacząłem praktykować pewne formy treningu oddechowego i korzyści są takie:
-zasypiam ok 23 i wstaje ok 6 rano (wcześniej miałem duże problemy żeby zasnąć ok 1-2 w nocy). Na chwilę obecną potrafię obudzić się o 6 rano i jestem gotowy do działania (bez problemu 1-2h się uczę przed pracą)
-nie budzę się w nocy (wiadomo, zdarza się, ale nie 5-6x w ciągu nocy)
-znacznie zmniejszenie bólów głowy (intensywność i częstotliwość)
-pewnie w pizdu więcej, ale to takie główne, które zauważyłem.
Pozdro @
Aver ; @
Byczek ;
Zakładki