Bobek II napisał
ogolnie spoko do teraz mi zostalo, ze wiekszosc posilkow spozywam na noc. smalec ladnie szedl ale tylko przez jakis czas, pozniej mialem dluzsza stagnacje i skonczylem na 76kg, a kalorii mialem naprawde niewiele bo tylko 2000. Po masowce mysle, ze znow if zrobie.
A rotowałeś jakoś kcal w dt i dnt, tak samo co z makro, np. w dt węgle, w dnt tłuszcz głównie?
Myślałem o czymś takim:
-post od 22 do 16 (ewentualnie od 15 do 22)
-siłka ok 14-15 (3 x tygodniowo)
-w dt około 0 kalorycznego, większość energii z węgli
-w dnt - 30% zapotrzebowania, węgle tylko w 1 posiłku
chociaż widziałem wiele róznych opcji, np. w dt + 10%, w dnt -35%, albo nawet oscylacja bliżej 0 kalroczynego celem rekompu
przynajmniej z założeń pasowałoby mi to idealnie, najgorsze co mnie spotyka na jakiejkolwiek diecie to jedzenie śniadania, ani mi się nie chce robić, ani nie mam chęci na nie. W sumie kilka razy na samej kawie dotrzymałem bez problemu do popołudnia i dopiero mnie konkretny głód chwytał, no i wolę opierdolić raz a konkretnie
Zakładki