Temat: Luźne rozmowy na siłce

Ogólnie knife wrzucił niedawno uaktualnioną wersję tego treningu


Co do progresji, głównie skupiasz się na progresji w 5x5 i 4x10 i tutaj warto przynajmniej orientacyjnie wiedzieć ile jesteś w stanie podnieść i na pierwszym treningu wziąć z tego te 80-90% (15 kg to dość sztywna wartość nie sądzisz? :D ). W 3x15 też progresujesz, jednak z racji tego że tych powtórzeń jest tyle będzie to dużo wolniejszy progres (np. co 3 treningi), w tym treningu ważna jest dokładna kontrola każdego powtórzenia i nauka poprawnej techniki. Co do ciężaru tutaj - zrobisz jeden trening rozpoznawczy, pokombinujesz z ciężarem i sam będziesz wiedział jaki ciężar tu podnosić, warto z początku mieć w ostatniej serii zapas tych 2-3 powtórzeń.

1 seria na rozgrzewkę to może być mało, ja zazwyczaj główne ćwiczenia zaczynam od samego gryfu i powoli dokładam do serii roboczej, zazwyczaj z 2-4 serie wyjdą rozgrzewkowe w zależności od ćwiczenia. Przed izolacjami i pierdami już to można olać, bo cały organizm jest rozgrzany po głównych wielostawach.

Co do ćwiczenia na czczo, ostatnio czytałem sporo artów od Knife'a i stanowczo odradza on wszelką aktywność (głównie siłownie/interwały) na czczo (a nawet rano z powodu podwyższonego poziomu kortyzolu), szczególnie jeżeli celem jest masa. Chociaż zależy to też kiedy i jaki jesz ostatni posiłek poprzedniego dnia.

Tak z innej beczki, zrobiłem wiosło podchwytem a nie nachwytem, pierwszy raz w życiu zakwasy między łopatkami, od dzisiaj inaczej nie wiosłuje :D

@haxigi masz jakiś plan, kiedy nie bedziesz juz mogl na tym planie progresowac? Gdzies w temacie knife'a czytałem, żeby wtedy cofnac się o 2-3 tyg progresu i probowac dalej.

zalezy co to znaczy duzo, lubie wrzucac do szejka codzien rano na sniadanie

Jem dziennie około 70g i (jak jesz to nie czytaj) jak sram to później mam wióry jakieś w gównie i tak się zastanawiam czy to normix. XD