Madduro napisał
A jeśli chodzi o kwestie tych ćwiczeń po jakiś poważnych kontuzjach? wiązadła itp. jakoś też chyba bardziej bezpieczne te wykroki się wydają.
wydaje mi sie, ze tez beda bezpieczniejsze. robiac wykroki mozesz dzialac na wiezadla pod przeroznymi katami; mozesz isc calkiem prosto, mozesz wysuwac noge na zewnatrz, mozesz prowadzic ja do srodka. to na pewno jest korzystniejsza opcja niz siady. siadac tez mozna roznie, ale i tak po kontuzji (jezeli lekarz nie dal bana) trzymalbym sie dlugich serii wykrokow.
rysiekk napisał
jak to jest z tą gęstością krwi, a wytrzymałością/kondycją/wydolnością? wczoraj usłyszałem, że im bardziej krew rozrzedzona tym gorsza wytrzymałość.
czyli np miesiąc przed startem odstawić k2?
@
chemik ;
termin rzadkosc/gestosc krwi jest troche zjebany. kazdy co innego przez to rozumie. k2 bym nie odstawial, jezeli sie na niej dobrze czujesz.
jezeli chodzi o krew, to mozna troche manipulowac jej wlasciwosciami. duzo pijesz=masz 'rzadsza' krew, malo pijesz=masz 'gestsza' krew. tak na chlopski rozum: jezeli masz rurociag i bedziesz pompowal wode, to wszystko bedzie przebiegalo sprawniej, niz jakbys pompowal kisiel. pompa sie mniej napracuje, a rury nie beda wystawione na jakies dziwne sily.
przez gestosc moglo chodzic tez o ilosc erytrocytow (krwinek czerwonych). tu faktycznie jezeli jest ich za malo ('rzadsza' krew), to sila rzeczy tlen bedzie slabiej transportowany. z drugiej strony mozna np. podczasz uzywania dopingu w kulturystyce doprowadzic do takiej patologii, ze krwinek bedzie na tyle duzo, ze wytrzymalosc paradoksalnie spadnie (z tego miejsca pozdrawiam ludzi sapiacych po trenie i halo XD). z tego co zauwazylem to ludzie strasznie jecza na pierwszych ciezszych bombach z tego powodu.
Zakładki