Temat: Skrzywienie, ale nie skolioza. Jak to nazwać?

Cześć.
W tym miesiącu, po roku czekania na NFZ idę do ortopedy :) Pomijając fakt, że zapisałem się tam z problemem z barkiem, który potrafił mi już zniknąć i pojawić się na nowo, to zaobserwowałem, że jestem przekrzywiony w płaszczyźnie poziomej, czy jakkolwiek to nazwać. Nie wiem jak to się nazywa.

Dlaczego tak sądzę? Otóż przy ćwiczeniach typu:
- unoszenie nóg
- martwy ciąg
- przysiad
- prostowanie nóg na maszynie

Chrupie, zgrzyta i pobolewa w miejscu zaznaczonym na poniższym obrazku:



Kiedyś tak mocno pobolewało, że aż ciężko było mi ubierać się. Niby przeszło, niby było ok, ale co jakiś czas to wraca.

Ponadto mam mocniej rozbudowaną prawą stronę brzucha (widać to po apollo belcie) i nogi (również podczas siadów większa pompa idzie na prawą nogę). Sugerowałoby to według mnie, że podczas przysiadów jestem skręcony właśnie w prawą stronę, przez co zwiększam rozkład sił właśnie na tę stronę.

Również nie mogę ustać na jednej nodze, gdy np zakładam buty. Zaraz mną miota jak szatan.

Ponadto jak stoję to wyglądam mniej więcej tak jak na zdjęciu poniżej.
Czerwona postać to normalna, zdrowa osoba. Na zielono moje skrzywienie.

Załącznik 348588

Patrząc od góry, moja lewa strona jest jakby wysunięta do przodu, mimo że stopy są równolegle, a prawa cofnięta. Będąc u fizjo jednego i drugiego, nie wiem czy oni nie kumali co ja do nich mówię, czy jacyś niedokształceni są, ale nie pomogli w sprawie barku i nawet w sprawie tego "boloka" pachwinowego i mojego skręcenia.

Pytanie teraz brzmi tak:
- Jak takie skrzywienie nazwać?
- Jak to naprawić i naprostować?
- Co WYMUSIĆ od ortopedy (bo zazwyczaj mówi, że przeciążenie i mam iść na rehabilitacje, a tam tylko TENS i ultradźwięki, które chuja pomogą). Jakieś masaże, sprzęt rehab. na nfz czy jakiś konkretny typ zabiegów, prześwietleń, dalszych badań lub skierowań gdzieś?

Czy takie coś może pogłębiać się przez moją domową siłkę? Podłoga jest na niej nierówna, gdyż skonstruowana jest by woda spływała w jedno miejsce, ale to jest spad rzędu max kilku stopni. Również maszyna do prostowania nóg, z tego co widzę już się mi lekko wykrzywiła i nie prowadzę jej idealnie na wprost, ale z lekkim skrętem (co ciekawe) w lewo. Może to być przyczyną, że pogłębia mi się ta wada?

rotacja w miednicy, roznie napiecia po stronach ciala w dluzszj perspetywie doprowadzily do tego "skzywienia". moze to byc od jakiegos 10000 rzeczy ale uogolniajac nieprawidlowe wzorce ruchowe gdzie to juz sam sobie odpowiedz cz technika czy targanie w pracy od prau lat czegos w nieprawidlowy sposob czy jakis sport gdzie jestes skrecony. mam podobnie(hokej 10 lat here).znajdz ogarnietego fizjo, dobra diagnoza i regularna praca(duzo trzeba samemu jak nie chcesz u niego zostawic tysiecy). ogolnie najpierw powinno ybc wyrownianie tonusow po obu stronach ciala potem dalsze mobilizacje, rozciaganie, przywracanie pelnej dlugosci miesni. trzeba tez zdac sobie sprawe ze w tydzien czy w miecha nie odwrocisz wszystkiego na co pracowales latami, tylko konswekwencja nas moze uratowac ;x

Jak coś chrupie i przeskakuje to kurwa nie jest normalne, ale jak ktoś nie ogarnia podstaw terapii manualnej i gry stawowej to nic Ci nie pomoże. Fizjo, który ma chociaż częściowe pojęcie na temat gry stawowej, łuku bólowego i oporu końcowego powinien to naprawić (nie, nie podczas jednej wizyty). I jak ich spotkasz to powiedz, że ból to nie jedyny dyskomfort w układzie ruchu, który może wystąpić. ;v

Oczywiście. Nierówne podłoże już powoduje, nawet minimalnie i nieodczuwalne większe/mniejsze napięcie poszczególnych mięśni. Przy treningach kilka lat, daję to dość jasny obraz.

Płaszczyźnie czołowej :p.


To już głównie wina mięśni stabilizacyjnych.

Fachowo coś al'a objaw trendelenburga. Potocznie powiedz, że miednica Ci opada po jednej stronie i jest niżej niż po drugiej stronie.

Generalnie ja to widzę tak: w chuj osłabiony pośladkowy średni i mały. Funkcje prostowania stawu biodrowego kompensuje zapewne grzbiet (nie bolą Cię plecy w odcinku lędźwiowym?). Generalnie taki objaw może prowadzić do chodu kaczkowatego (jeśli nie wiesz jak chodzi kaczka, wpisz sobie na youtube :D). Jak dla mnie wzmocnienie pośladkowych(głównie średni i mały), wzmocnienie kulszowych, rozciągnięcie pasma biodrowo-piszczelowego (naprężacz powięzi szerokiej) i prostego uda.

Tens i UD to niech sobie w pizdę wsadzą. Masaże spoko, najlepiej żeby jakiś ogarnięty fizjo sprawdził Ci mięśnie głębokie(gruszkowate, bliźniacze itd. w obrębie stawu biodrowego i miednicy). Nie idź na NFZ bo to syf, liczy się dla nich tylko żeby kontrakt wyrobić, nikt Ci tam RACZEJ nie pomoże.
Co od ortopedy możesz wymusić? Poprawną i dokładną diagnozę ("przeciążenie" to niech sobie w pizdę wsadzi). Jak Ci się uda to możesz RTG wyżulić, przy najmniej będziesz miał pewność czy nie doszło do jakiś zmian kostnych, co na 99% wykluczam.

+ to wszystko co napisał Szyman.
Pozdro ;p