termere napisał
nie do końca, ok; ostatni sezon / dwa, był o wiele lepszy (notabene tylko dlatego, że zrobili te trzecią ligę europejska; gdyby nie to, to byłoby wcale lepiej) ale my również lepiej punktujemy między innymi dlatego, że zaczynamy od wczesnych eliminacji w każdych pucharach, i na tym etapie już jesteśmy już w stanie nabijać punkty na pionkach (w główniej mierze zdobywamy je w drodze eliminacji do najsłabszego pucharu, a nie LM czy chociażby ex. Pucharu uefa), waga punktów jest taka sama, co jest nie fair, bo jest różnica zdobyć punkty grając z drużyna z Luksemburga, wysp owczych czy Malty, a chociażby gdyby przyszło zagrać, z Crvena Zvezd czy rok temu Jagielonii na jakieś Bodo, nie mówiać jak na nieszczęście awansujemy wyżej i zaczniemy na prawdę być rozstawieni to w ostatniej rundzie zagramy z Rangersami czy Benefica; zdobędziemy całe 0 i napompowany balonik o wstawaniu z kolan pęknie szybko, dlatego porównałem to do złudnego 5 miejsca w rankingu FIFA repy,
Waga punktów w eliminacjach jest mniejsza niż w fazie grupowej/ligowej. Granie w eliminacjach wcale nie jest korzystne, bo zaczynanie tak wcześnie to ryzyko odpadnięcia. Ci, którzy zaczynają później mają dużo łatwiej, nie trudniej, bo dużo łatwiej im wprowadzić drużyny do fazy grupowej/ligowej (często mają je tam z automatu), a realnie to właśnie tam się punktuje. Jeśli chodzi o punktację w poszczególnych rozgrywkach, to za pojedynczy mecz jest taka sama, ale w LE i LM bonusy są większe, oraz jest więcej meczów (8 zamiast 6). Przykładowo, w LKE za 1. miejsce w fazie ligowej dostaje się bonusowo 4 pkt, a w LM za sam udział jest 6 pkt (nawet jeżeli to jest udział z automatu, bez eliminacji).
Stary ranking fifa był wypaczony przez to, że mecze towarzyskie były tam punktowane wielokrotnie niżej, a jednocześnie liczono średnią z wszytkich meczów. Więc jak się grało mecz towarzyski to ta średnia zawsze spadała niezależnie od wyniku. I my w pewnym momencie tych meczów towarzyskich graliśmy mniej niż większość, dlatego mieliśmy zawyżony ranking. Kilka innych reprezentacji też tak "oszukiwało". Ale żeby być wysoko to i tak musieliśmy mieć dobre wyniki w tych pozostałych meczach i faktycznie je mieliśmy

bo za nawałki w 25 meczach o punkty przegraliśmy tylko 2 razy. Bardziej miarodajne rankingi dawały nam wtedy coś koło 13. miejsca, więc i tak wysoko.
Ranking uefa nie jest idealny, ale nie ma aż takich debilizmów. Poza tym, on takich lig jak polska to akurat często nie doszacowuje - z prostej przyczyny, że mierzy głównie siłę czołówki danej ligi, a nie całej tej ligi. Wiele lig ma ten jeden, czasem dwa czy trzy mocne kluby, które nawet wchodzą do tej twojej upragnionej ligi mistrzów, co sprawia wrażenie, że liga jest mocna. Tyle, że poza tą wąską czołówką cała reszta jest już cieniutka. A u nas takiej mocnej czołówki nie ma, ale za to poziom reszty jest bardziej wyrównany. Ranking zawsze faworyzował ten pierwszy przypadek, a wprowadzenie ligi konferencji to nieco wyrównało, bo więcej klubów gra w pucharach. Różne modele, które w teorii mierzą siłę całej ligi (lub np. jej top10) często umieszczają polską ligę jeszcze wyżej xD tu masz przykład:
https://theanalyst.com/articles/stro...ings-june-2025
No i wiadomo, że dzięki wprowadzeniu ligi konferencji jest nam łatwiej punktować, ale innym też jest łatwiej. To nie jest tak, że gramy tam sami ze sobą. Przykładowo, o to 15. miejsce w rankingu rywalizowaliśmy z Danią i udało się głównie dzięki temu, że Legia ich 2 razy wyeliminowała (Broendby i Midtjylland). Jaga też wygrała z Kopenhagą, gdyby nie to, to pewnie oni byliby wyżej.
nie wiem czy lepsza czy nie, może dla "uśrednienia całej ligi to okej", ale nawet jeżeli jest gorsza to w ogólnym rozrachunku to co z tego? jak przychodzi chwila prawdy to oni punktują na nas, oni są na salonach, a nie my. Gdybym był zawodowym sportowcem to wolałbym co rok brać udział w Wimbledonie i przegrać wszystko, ale być wśród najlepszych, niż cieszyć się ze zwycięstwa w amatorskim turnieju w gnieździe albo rydze
No nie "oni", tylko konkretnie jeden klub. Serbia ma jeden mocny klub pompowany przez rząd i kacapów, pod który jest ustawiona cała liga. I ten klub jest faktycznie mocniejszy od naszych i gra w LM, ale pozostałe już są słabsze i dostają oklep. Masz przykład z tego i poprzedniego sezonu, Crvena zvezda z Lechem wygrała i zremisowała, ale dwa inne kluby z Legią i Jagą w 5 meczach 5 razy zebrały oklep. Serbska liga to jest patologia, a nie model do którego należy dążyć, i te awanse do LM niczego nie zmieniają - ekstraklasa jest pod każdym względem lepszą ligą. Ranking to poniekąd odzwierciedla: w rankingu klubowym Crvena zvezda jest wyżej niż wszystkie nasze kluby, ale jako liga są daleko za nami, więc wszystko się zgadza.
poza tym, obecna punktacja na jest sprawiedliwa co wspomniałem wyżej bo jest zasadnicza różnica ugrać punkty w LM grając na Barcelonę, Milan czy Porto a inaczej grając w grupie Astane czy Omonie, za chwile dojdzie do tego, że kluby czy kraje będą sobie kalkulować w których rozgrywkach będzie się opłacało grać bardziej, aby ten ranking krajowy podnosić, i tu się okaże, ze lepiej będzie przegrać i grać ze słabszymi, aby w rankingu krajowym być wyzej
w ex. Pucharze uefa tez nie mamy żadnych znaczących sukcesów na przestrzeni ostatnich 20 lat
Nikt nie będzie tak kalkulować, bo kasa w wyższych rozgrywkach jest nieporównywalnie większa. A o punktach już pisałem wyżej. Poza tym, ranking nie jest celem samym w sobie. On daje to, że im wyżej jesteś, tym łatwiej się możesz dostać do fazy zasadniczej każdych rozgrywek. Jeżeli możesz się tam dostać już teraz, to nie myślisz o rankingu, tylko to robisz.
liga mistrzów ma obecnie 36 slotów, to samo jak ex. Puchar uefa, jak dany kraj nie ma regularnie grającej drużyny/drużyn w którejś z tych rozgrywek to moim zdaniem ciężko się cieszyć o jakimś realnym fajnym wyniku.
W LM od dawna liczy się top5 + czasem jakaś Holandia czy inna Portugalia, reszta i tak jest tłem, więc to żaden wyznacznik. Jak chcesz porównywać do jakichś menczesterów, to wiadomo że jesteśmy wiele poziomów niżej i nie ma w ogóle o czym gadać. xD Ja porównuję do innych lig z tego, nazwijmy to, drugiego i trzeciego szeregu. No i porównuję z tym, jak ekstraklasa wyglądała wcześniej. Pod wieloma względami ten progres w ostatnich sezonach jest zauważalny (frekwencja, kasa, transfery), już abstrahując od tego rankingu. A czy się utrzyma to nie wiem, Polacy faktycznie są mistrzami w marnowaniu potencjału

a już zwłaszcza polskie leśne dziady

więc nie postawiłbym na to. Nie zmienia to faktu, że porównując stan dzisiejszy z tym sprzed 5 czy 10 lat, to obecnie jest wyraźnie lepiej i nie mówię o samym rankingu.
Zakładki