naprawdę, dawno nie widziałem żeby jedna drużyna podarowała przeciwnikom tyle prezentów ten gent nawet się nie spocił i już było 4 do jajca, gdzie pogoń praktycznie sama sobie strzelała te gole, a były też inne niewykorzystane sytuacje, gdzie podawali im pod nogi
w poziomie frajerstwa dorównali (((beitarowi jerozolima)))) który w poprzedniej rundzie się skompromitował z paokiem
akurat śledziłem ten meczyk, bo decydował o rozstawieniu lecha w 4 rundzie (a właściwie jego braku)
w pierwszym meczu w grecji zremisowali 0-0 i wydawało się, że u siebie powalczą o awans, ale tak: najpierw sami sobie strzelili gola, i to dosłownie, bo obrońca po prostu kopnął do bramki lepiej niż żewłakow borucowi xD następnie mogli wrócić do gry, bo typ z paoku postanowił się odwdzięczyć i zrobił karnego, a przy okazji wyleciał z boiska, no ale beitar tego karnego zjebał xD a kilka minut później. mimo przewagi liczebnej. dostali jeszcze gola na 0-2 xD
no ale jeszcze przed przerwą zdołali strzelić na 1-2 i w sumie sytuacja była niezła, pomimo tego kabaretu, bo tylko jeden gol do odrobienia i w perspektywie cała druga połowa grana w przewadze, w dodatku u siebie
tylko że w drugiej połowie seryjnie marnowali kolejne okazje na wyrównanie, żeby pod koniec znowu wjebać sobie kuriozalnego samobója xD na koniec dali sobie jeszcze wbić czwartego gola
ogółem bilans beitaru w tym meczu:
- 2 komiczne samobóje
- zmarnowany rzut karny
- 3 gole stracone podczas gry w przewadze
- masa zmarnowanych okazji na wyrównanie
aczkolwiek przynajmniej coś tam walczyli, a nie tylko wyszli i wypięli dupę jak pogoń
Zakładki