Master napisał
@
Tibiarz ; nie chce Pan moze podyskutowac wakacyjnie na lfc.pl ??
Nie ma sensu dyskutować z ludźmi oderwanymi od rzeczywistości.
Znaczy, ja rozumiem, że komuś może nie pasować lewandowski jako kapitan. Faktycznie, nie ma on takiej charyzmy, żeby wygłosić płomienny monolog z groźną miną, jeżeli tego ludzie oczekują. On bardziej pasuje do roli takiego mentora, co doradzi jak trenować, co jeść itp. Tutaj warto zwrócić uwagę, że w barcelonie wszyscy go chwalą, mówią, że jest kapitanem nawet bez opaski, a u nas chór krzyczy, że chuj nie kapitan. Podejrzewam że stąd właśnie wynika ta rozbieżność.
No ale żeby gadać, że błaszczykoski to był na tym tle jakiś mega kapitan xD no to trzeba się ładnie odkleić, albo po prostu nie pamiętać tamtych czasów. Druga kwestia jest taka, że nie ma realnej alternatywy obecnie, bo - tak jak pisałem - nie wykreowano nowych liderów. Jesteśmy teraz na etapie po drastycznym przecięciu pępowiny (jeszcze bardziej drastycznie będzie, jak robercik odejdzie na emeryturę). Kto miałby przejąć tę opaskę? Zieliński? Szczena?
Praktycznie tylko ta trójka jest pewniakami do gry, a reszta to są postaci drugoplanowe. I imo to jest największy problem, że ich do takich ról przyzwyczajono przez ostatnie lata, kiedy trzeba było stopniowo przebudowywać drużynę. Kwestia, kto ma jakiś plaster na ręce, jest tutaj mocno przeceniana. Tak samo, sądzę, że to jeden chuj co taki lewandoski powie po przejebaniu z mołdawią. W takich okolicznościach czego by nie powiedział, to będzie źle. I już pokazałem, że błaszczykowski wypadał tu co najmniej równie źle.
Ogólnie tadek ma tu (wyjątkowo
) rację, że 98% gadania o tych meczach to jest typowe argumentowanie pod tezę, w którą ktoś chce po prostu wierzyć, a nie żadna analiza. Pamiętam jak po meczu z czechami niektórzy forsowali, że no czesi tacy mocni, bo majom zgranych zawodników w sparcie i slavii praga i że mają jaja
a 3 dni później się wyjebali na tej samej mołdawii.
A co do do tych porównań z błaszczykoskim, to wlazło nawet wysmarowało tekst, że to jest najważniejszy piłkarz reprezentacji w XXI wieku. xD Argumenty tam padały takie, że nawet kiedy drużynie nie szło, jak w el. MŚ 2014, to on ciągnął drużynę, no ale była za słaba i nie dociągnął swoimi 3 golami. Następnie przypomniano, że był najlepszy na euro 2016 i miał udział przy dwóch golach w 2012, czyli odpowiadał za dużą liczbę goli na turniejach. xD Za to czas, gdy lewandowski strzelał po kilkanaście goli w eliminacjach, w tym całą masę ważnych, ratujących nas, skwitowano tak, że no fajnie, ale najważniejsze są turnieje, a nie eliminacje. xD Fakt, że lewandowski ma 7 goli na turniejach (ze wszystkich 16 które strzeliliśmy), gdzie więcej w historii ma tylko lato (10), też zupełnie pominięto.
Kuriozalny rozstrzał w ocenie faktów. Jak się kompromitowaliśmy z mołdawią w 2013, to błaszczykowski był dobry, bo szczelił karnego, ale reszta drużyny dała dupy xD jak się kompromitujemy w 2023, to wina lewandowskiego, który kończy mecz z golem i asystą.
Niektórzy się już tak przyzwyczaili do tego lewandowskiego, że wykazują kompletny brak dystansu i trzeźwego spojrzenia. Te wszystkie gadki to wskazują jedynie na znudzenie jego osobą, a nie obiektywną ocenę. I jestem pewien, że za 20 lat będzie szlochanie.
Kurwa, no ja rozumiem, że to inna pozycja itd. ale typ tam napisał, że błaszczykowski strzelał "bramki dające impuls do walki". To ile on strzelił w meczach o punkty takich ważnych bramek, które coś realnie zmieniły, albo dawały chociaż ten impuls właśnie? Z pięć? To lewandowski pewnie ze 30, ale to nie pasuje do tezy.
Ale i tak mnie najbardziej rozwalają teksty, że on jest zblazowany, że nie ma woli walki, DNA zwycięzcy i inne takie xD kurwa typ nigdy nie był postrzegany jako jakiś mega talent, i wyłącznie swoją siłą woli oraz maniakalnym uporem w stawaniu się lepszym, wybił się z tego kurwidołka na sam szczyt, no ale nie ma charakteru i woli walki xD
Zakładki