Royalsiwy napisał
Caly jego turniej byl raczej slaby. Przypomnij sobie jego forme na ostatnim euro. Mimo gorszej gry druzyny to robil tam niezle show, bral na siebie gre, dryblowal, zastawial sie, wygrywal pojedynki. Prawda jest taka ze robercik nie mial duzo szans w tym turnieju, ale tez spadek formy jest co bylo juz widac w ostatnich meczach barcelony.
Na pewno grał słabiej niż w meczach z hiszpanią i szwecją na euro, kiedy faktycznie wymiatał. Gdyby brać pod uwagę tylko 2. i 3. kolejkę, to imo najlepszy piłkarz fazy grupowej na tamtym turnieju w ogóle, tyle że wcześniej ze słowacją zagrał fatalnie, chyba najgorszy swój mecz w reprezentacji.
Ale na obecnych mistrzostwach zagrał w najgorszym razie przeciętnie, na pewno nie słabo. Zresztą, możemy jeszcze raz zrobić wyliczankę wszystkich sensownych sytuacji, które polska stworzyła:
z meksykiem:
- karny - wywalczony przez lewego
- strzał kamińskiego - po świetnym prostopadłym podaniu lewego (jedyny celny strzał z gry i jedyne podanie w pole karne w tym meczu)
z arabią:
- pierwszy gol - asysta lewego
- strzał milika w poprzeczkę - to lewy związał obrońców, po czym świetnie się obrócił i wystawił frankowskiemu na dośrodkowanie
- strzał lewego w słupek (jedyne podanie na wykończenie akcji, które dostał na tych mistrzostwach)
- drugi gol - wyłączna jego zasługa, nie trzeba tłumaczyć
- sam na sam - j.w., zebrał piłkę i kiwnął dwóch arabów
z argentyną:
- nieudany "strzał" bielika w pierwszych minutach - lewy wygrał pojedynek z obrońcą i idealnie wystawił na szesnasty metr, tylko bielik się machnął
- strzał glika głową po rzucie wolnym - niestety nie widać tego w skrócie, więc mogę się mylić, ale wydaje mi się, że ten wolny był po faulu na lewym; w każdym razie to była PIERWSZA groźna sytuacja, w której nie miał bezpośredniego udziału
z francją:
- jego strzał z dystansu, po tym jak sam odebrał piłkę obrońcy, po wcześniejszym złym podaniu kamińskiego
- akcja bereszyńskiego na skrzydle i szansa zielińskiego - pierwsza sytuacja z gry, w której nie miał udziału (przypominam, że to już czwarty mecz)
- akcja zakończona wstrzeleniem piłki przez casha - druga sytuacja, j.w.
- strzał milika z przewrotki w słupek - po asyście (zgraniu) lewego, ale i tak był spalony
- karny - to lewy zagrał klepę z grosickim przed jego wrzutką
Chyba niczego nie pominąłem?
Więc poza tymi dwiema, skądinąd bardzo dobrymi, akcjami w meczu z francją, plus wrzutce z wolnego z argentyną, to miał ogromny wpływ na wszystkie pozostałe. Kilka z nich sam zrobił z niczego. I przy tej całej bryndzy kończy turniej z dwoma golami + asystą w 4 meczach, co przypominam odpowiada wszystkim bramkom, które zdobyliśmy. Zgadzam się, że nie był w topowej formie. Gdyby był, to pewnie by kończył z czterema golami. Ale nie zmienia to faktu, że gdyby ktokolwiek inny tyle zrobił, jakiś milik czy inny piątek, to wszyscy by gadali, że zajebisty turniej zagrał. xD Oczywiście nikt inny nie zagrał pełnych 4 meczów z przodu, więc ciężko tak porównać, no ale on i tak zrobił więcej niż wszyscy pozostali piłkarze ofensywni razem wzięci. Więc te komentarze, że lewy był najgorszy u nas itp., to zakrawają na choroszcz. Był przeciętny, ale przy tym, co my graliśmy w ofensywie, to nadal jednooki jest królem.
A wracając do tego, jak grał na euro, to za kadencji sousy lewandowski statystycznie oddawał 3-4 strzały na mecz, za brzęczka 2, a za michniewicza 1. Polecam sobie poszukać dokładnych statystyk, ile lewy strzelał i dostawał podań u poszczególnych selekcjonerów, bo to akurat wiele wyjaśnia.
Zakładki