Nextpro napisał
To wydaje się najbardziej prawdopodobne, chociaż nie wiem czy buritosy będą w stanie strzelić gola
Zakładając że Argentyna nam wsadzi dwójkę to w teorii powinien być otwarty mecz Arabii z Meksykiem i jest szansa na brak remisu z wysokim wynikiem, albo araby będą szukały na siłę zwycięskiego gola i strzelą w końcu, może przy 0-1 się otworzą i mekse a kontry wsadzą drugiego
tam i tak powinien być w miarę otwarty mecz, meksyk nic do stracenia nie ma, a arabia przy remisie może wyjść tylko jeżeli polska jebnie argentynę, co jest mało prawdopodobne, albo jeżeli argentyna jebnie polskę minimum 3 golami (możliwe że nawet 4 golami będzie potrzebne)
więc imo będą raczej liczyć na siebie i iśc po zwycięstwo (tym bardziej że mogą nawet wygrać grupę), o ile nie dostaną nagle info, że np. polska dostaje wjeby 5 do jaja
natomiast co do "scenariusza japońskiego" i tego, czy buritosy będą w stanie strzelić gola, to jest też opcja taka, że w obu meczach będą się długo utrzymywać remisy i my oczywiście będziemy grać przegubowca, a argentyna stanie przed dylematem
bo teoretycznie daje im to awans, ale tylko z drugiego miejsca, w dodatku ryzykują, że tam arabia strzeli i ich wyrzuci; ale pójść na dzika to też ryzyko, bo jakby sami stracili gola po jakiejś kontrze to też wylatują, niezależnie od drugiego meczu
tzn. i tak będą na nas siedzieć cały czas, więc wątpię, żeby to rozkminiali w trakcie meczu, ale jednak gdy nadejdzie doliczony czas, to może przyjść taka kalkulacja, a zwłaszcza gdyby nasz mecz był przedłużony i tamten się już skończył - wtedy albo mogą iść all in po 1. miejsce, ryzykując odpadnięcie, albo wziąć bezpiecznie 2.
ale pewnie i tak atak, bo ryzyko odpadnięcia z polską dużo mniejsze niż z francją w 1/8, dlatego tym bardziej jest w chuj istotne, żeby jednak wyprowadzać jakieś kontry, żeby lajonele cały czas czuli tę presję i ryzyko straty gola, i się nie zapędzali, w przeciwnym razie to pewnie nas wycisną jak cytrynę
Wariant z liczeniem żółtych kartek albo nawet losowania
brzmi świeżo, chciałbym to zobaczyć
wariant z kartkami już był grany właśnie przez japonię i senegal, japończycy wtedy wiedzieli, że wygrywają kartkami, dlatego nie atakowali, no i ostatecznie dzięki kartkom przeszli
a przez losowanie, to kilka lat temu kasperczak odpadł z pucharu narodów afryki, jak prowadził reprezentację mali
tam w ogóle jaja były, bo zabrakło jednego gola, żeby wszystkie drużyny miały identyczny bilans
w pierwszych dwóch kolejkach wszystkie mecze skończyły się wynikiem 1-1, i w ostatniej kolejce mali z gwineą też zagrały na 1-1, a w drugim meczu ktoś tam wygrał 1-0, więc zabrakło jednego gola w tym ostatnim meczu, żeby musieli wylosować 2 z 4 drużyn
czasem też w fazach grupowych różnych rozgrywek stosowano zasadę, że jeżeli z takim samym bilansem kończyły drużyny, które grały ze sobą w ostatnim meczu, to rozgrywano rzuty karne
na MŚ tego nie było, ale coś mi się kojarzy, że w eliminacjach do jakiegoś młodzieżowego turnieju polska tak odpadła
Zakładki