Temat: Piłka Nożna

jadę was kurwy na haxach

no cyrk jak chuj, oglądałem końcówkę tego równolegle z końcówką tottenhamu, to w 95 minucie, praktycznie w tym samym momencie, tottenham strzelił na 2-1, a kotletiko dostało karnego
po czym przez kilka minut oba były analizowane przez var i tottenhamowi jednak anulowali, bo jakiś spalony na 2cm był; a kotletiko utrzymali karnego, ale oni sami odjebali
tera widzę, że pingwin dzięki temu na 1. miejsce wskoczył, bo w obu meczach mu to punkty uratowało, a inni w obu wtopili

3 hiszpańskie kluby już out z LM, został tylko real, niezła liga farmeruw
niemcy mogą mieć 4 drużyny w 1/8: bayern, borussię, eintracht i lipsk
jeżeli eintracht nie da rady ze sportingiem, to portugalia będzie mieć 3

najlepsze, że w grupach były 4 pary hiszpańsko-niemieckie i hiszpańce wygrali tylko 1 mecz (real z lipskiem), 2 zremisowali i 5 razy dostali wciry

sabotaz jakiś ze strony administracji, znikło mi żółte przypomnienie że trzeba typować poważna piłkę nożną, nieuczciwe zwalczanie konkurencji

ale i tak bez 8 obstawionych meczy więcej punktów niż xivan

I CHUJ DOBRZE KURWA, PIERWSZA POZYTYWNA WIADOMOŚĆ , jeszcze by się przydało by ten jegomość się połamał

lech typowa polska drużyna
prowadzimy, coś tam gramy, przeciwnik zrezygnowany, po czym sami sobie strzelamy xD potem jeszcze sędzia nie chce nam dać karnego, w doliczonym oczywiście ktoś ma idealną sytuację na wagę zwycięstwa i wali 30 metrów nad bramką klasyg
jednocześnie wszyscy zakładali wygraną villarrealu nad hapoelem, ale to się oczywiście nie stało, i teraz zamiast pewnego awansu, to jest wielki chuj, bo trzeba nie przegrać z villarrealem w ostatniej kolejce xD grając bez karlstroema który robił całą grę, ale się wykartkował w ostatnich sekundach ale i samo to nie wystarczy, bo jeszcze trzeba liczyć, że hapoel nie wygra wysoko z austrią
szanse na awans spadły z 90% do jakichś 10% #matematyczneszanse
a wystarczyło nie odpierdolić maniany i awans byłby już przyklepany (polecam powtórkę gola dla austrii)

no nic, hehe było blisko, zapraszamy za rok

w sumie to żeby dopełnić obraz typowego polskiego "hehe było blisko" to brakuje takiego scenariusza, żeby lech po heroicznym boju ugrał ten remis z villarrealem, wypruwając sobie flaki, po czym okaże się, że hapoel jebnął austrię 4-0 i chuja to da

będzie pięknie ruchane przez ży*ów

najśmieszniejsze jest, że hapoel nie wygrał nawet jednego meczu, a za tydzień jest faworytem do awansu