Gast napisał
tutaj nic nie stawiasz, a możesz tylko zyskać - do tego za każdym razem każdy mecz oddzielnie, a nie taśma z iluś meczów jak normalnie u buka byś stawiał, więc no trochę X-D z tym porównaniem
poza tym turniej turniejowi nierówny, trafi jeszcze z jednego/dwa mocnego underdoga i zrobi taką przewagę, że i do końca styknie, jak potem faworyci będą stawiani po kursach 1.5-2 max., a to jednak nie oznaka super wyczucia meczów, a jednak wykorzystywania (nikt oczywiście tego nikomu nie bronił tak grać) farta, że 1/2 trafione mecze więcej warte jak reszta - przynajmniej tyle, że KAŻDY mecz jedzie w ten sposób i nawet Barca-Pilzno nie złamało go i dał na przekór innym XD ciekawe czy po jakimś większym trafie underdogowym (bo bądź co bądź mocno jadą na meczach, gdzie wysoki kurs był i na faworyta, ale przeciwnik wygrał i te 3/4p wpadło jak Sporting czy Brugge) za 10+ potem nie zaczną "normalnie" stawiać, by utrzymać przewagę xd
inna sprawa jakby zrobić to w formie - każdy ma 100punktów na start i wg typów może obstawiać pojedynczo/taśmowo mecze i wtedy to byłaby najlepsza ocena czyichś umiejętności bukmacherskich
czy tam chociażby - wg kursów postaw X punktów na dany typ w jednym meczu nawet. potracili by punkty na tych 90% nietrafionych meczach i wtedy tabela by pokazywała co innego :D
Panie kolego, te kursy są oparte na prawdopodobieństwie, szacowanym przez bukowe modele statystyczne oparte na analizie miliarda meczów, po czym odpowiednio obniżone żeby buk miał przewagę i wygrywał niezależnie od wyniku. Ofc nie jest to dokładnie policzalne, plus są też inne czynniki, np. to jak ludzie betują, ale odpowiada rzeczywistości w dostatecznym stopniu, tak żeby buk był zawsze do przodu, jednocześnie pozostawiając graczom złudzenie, że granie ma sens. I nic, co byś tu sam wymyślił, nie będzie bliższe rzeczywistości. @
Janusz_Wons ; by ci to wytłumaczył.
To że w meczu maccabi vs psg masz kursy 18.0, 9.20 i 1.13 oznacza, że buk sobie wyliczył prawdopodobieństwo takie, że maccabi może wygrać średnio 1 na 19 takich meczów, psg 16 na 19, plus mogą być 2 remisy.
Natomiast torgowy typer działa tak, że każdy ma 1 zł na obstawienie wyniku każdego meczu i jak trafi, to dostaje zwrot, a jak nie trafi (lub nie obstawi), to 1 zł przepada - normalnie jakbyś grał u buka. Jeżeli po 32 meczach masz mniej niż 32 zł (pkt) znaczy że jesteś na minusie, a jak powyżej to na plusie. Więc możesz tak samo stawiać u buka wg systemu evelayowego, czyli: stała kwota, każdy mecz pojedynczy zakład i bet na najmniej prawdopodobny wynik. Spróbuj i zobaczymy ile koniec końców zarobisz.
Wracając do przykładu, to w uproszczeniu: jak evelay postawi 19x na maccabi, to raz wygra i będzie miał 18 pkt; jak ty postawisz 19x na psg, to wygrasz 16x i będziesz miał 18.08 pkt; a jak ktoś będzie stawiał same remisy, to wygra 2x i zgarnie 18.40 pkt. Więc przy odpowiednio dużej próbie te wyniki będą przybliżone i każdy z was będzie poniżej 1pkt/mecz, czyli na minusie. W typerze to działa dokładnie TAK SAMO. Stawianie cały czas na najmniej / najbardziej spodziewany rezultat w dłuższej perspektywie da podobny wynik, stawianie na "środkowy" też. Ba, nawet obstawianie zupełnie losowo. I jest mało prawdopodobne, żeby taka średnia punktów wystarczyła do wygranej. Więc jeżeli chcecie dawać dodatkowe punkty za liczbę trafionych meczów, to w tym momencie stawianie na co innego niż najbardziej prawdopodobny wynik nie będzie miało sensu, bo sztucznie zawyżysz jego wartość względem prawdopodobieństwa.
I nie macie się co przypierdalać do typa, bo jego prowadzenie tylko pokazuje, że chujowo obstawiacie. Względnie że buki was ruchają bez mydła. Co zresztą widać po tym, że w tym momencie jeszcze tylko Krasula jest powyżej stopy zwrotu (32 pkt), a cała reszta na minusie. I oczywiście że w evelayowym obstawianiu nie ma żadnego wyczucia, ale tak samo nie wiesz, czy np. ja nie pozaznaczałem tam zupełnie randomowo. I jak wygram, to też mam się tłumaczyć? Ta punktacja jest najbardziej obiektywne kryterium jakie tu można wymyślić. Po drugie, to były raptem 32 mecze, wątpliwe że chłop tego typera wygra, bo im większa próba tym bardziej wynik evelaya będzie dążyć do tego 0.9~pkt/mecz. Poprzedni typer nawet to pokazał, bo tam też typ prowadził z przewagą na początku, a ostatecznie nie ma go w top 10, które się zaczyna od 54.38pkt w 51 meczach. Więc zapewne przy tym swoim zajebistym systemie stawiania na underdogów, gdzie wg ciebie kursy są za wysokie, na koniec i tak się zakręcił w okolicach max 1 pkt/mecz.
Żeby wygrał, musiałby się trafić jakiś sezon niespodzianek - co jest możliwe, ale też się pewnie zdarza raz na 20 lat. Tak, żeby grając w ten sposób w pozostałych 19 był na minusie, i sumarycznie buk nadal do przodu.
Mam nadzieję, że pomogłem.
A twoja propozycja formy też jest spoko, ale po pierwsze chłop mógłby tam zrobić podobnie i tego nie wyeliminujesz, bo to jest w dużej mierze gra losowa. A po drugie typer nie ma oceniać "umiejętności bukmacherskich" (sugerowanie, że ktoś tutaj takowe ma
), tylko być zabawą, w ktorej typujemy wyniki wszystkich meczów i tyle. A do tego nie ma lepszej punktacji niż zastosowana.
Jedyne, co obiektywnie powinno być inaczej, to że w przypadku podwójnego typu do liczby trafionych meczów powinno dodawać 0.5pkt. Ale żeby nie zmieniać zasad w trakcie, to najlepiej zrobić jako ciekawostkę dwie tabele: jedną tak jak teraz z trafionymi/nietrafionymi, a drugą z połówkami.
ale typer to nie buk
a żeś się rozpisał jakbyś swój dom na te typy stawiał
W dupie mam tego typera, nawet nie jestem w czołówce, po prostu tłumaczę państwu to skomplikowane zagadnienie matematyczne na poziomie pierwszej klasy liceum.
Zakładki