Ja wiem, że czasami kontuzjowanie innego gracza to czysty wypadek, walka bark w bark czy po prostu nieco spóźniony wślizg czy przeciwnik wyskoczy nagle i nie ma jak się zatrzymać, ale no kurwa takie wejścia to powinny się kończyć minimum 10, a nie 3 meczami przerwy, jak to zapewne będzie. Nie będę pierdolił o zawieszeniu do momentu rekonwalescencji, o czym najczęściej wiele osób mówi, ale nawet jak ktoś nie z premedytacją, a po prostu odcina mu mózg, to nie może się tak kończyć, bo jak raz odcięło, to znaczy że regularnie odcina. A Harveya w chuj mi szkoda, nie uważam by był najlepszym zastępstwem za Giniego, ale teraz mając kurwa w środku zapalniki kontuzjogenne jak Keita czy OX (ten to dzisiaj takie gówno zagrał, że powinien po 10min gry wrócić na ławkę) czy Hendo, co jest totalnie bez formy i tez lubi złapać kontuzję, to zaraz jakiś młody z rezerw znowu będzie musiał wchodzić do środka pola, brawo FSG.
Zakładki