Crus napisał
W ogóle to jest cudowne jak teraz obrońcy OGS mówią o procesie, że trzeba dać czas, że to, tamto, sramto - jakoś jak Moyes wjechał z dorobkiem większym o 1 pkt po tylu samych kolejkach to nikt nic nie mówił o procesie, jak Van Gaal tworzył na nowo to gunwo, zero o procesie, wyjebać Van Gaala, jak Murarz swój drugi sezon zaczął też z 1 pkt więcej od OGS, to też hurr durr Murarz wypierdalać, ale Solszja dobry trener, on potrzebuje czasu :)
Bo tu, Tomku, chodzi o to słynne DNA Manchesteru, które OGS ma od nowa niby zaszczepić w United, ten gen wygrywania rodem z czasów Fergusona, że niby znów będą gryźli trawę i walczyli o każdą strefę boiska, że nawet jak przegrają, to z wielką dumą. Jest tylko jeden problem, bo Fergusonowi też się nie udawało, też miał chujowe lata, też trochę poczekali na pierwsze trofeum i też już go chcieli wyjebać, ALE! typ kurwa miał jakąś taktykę, jakiś pomysł, coś zmieniał, korygował. Tutaj jest jedno i to samo od kurwa 30 meczów, efektów nie ma, zmian nie ma, korekt nie ma, a jeszcze na siłę próbuje kretyn forsować zawodników, którzy albo nie potrafią grać, albo im się nie chce (tak, pozdrawiam Lingarda i Pogbę). Już lepiej, żeby popierdalał w środku pola Garner, a przed nim Gomes czy tam inny dzieciaczek (tylko nie Chong, bo japierdolę XD), niż ta dwójka, która totalnie nic nie wnosi.
I właściwie powinni się pożegnać z tym pacanem po sezonie, jeśli typ dalej nie określi jakiegoś stylu w tym klubie. Bo to pierdolenie, że trzeba 4-5 zawodników. No i co to zmieni? Przyjdzie ten prawy skrzydłowy, przyjdzie jakiś dm, cam czy inny napastnik, a on dalej kurwa będzie ustawiał taktykę aktualną. Chyba że ci zawodnicy sami zaczną grać, ale w tym wypadku musiałby wyjebać Pogbę, bo ten typ juz nic w tym klubie nie pomoże, mimo swoich umiejętności.
Zakładki