Węgrom strzelił 2 gole i to ważne gole(+ asysta przy bramce Naniego), bo bez nich by nie awansowali dalej, potem strzelił z Walią w półfinale(+asysta przy bramce Nanieg), to też jest kompromitacja tak? Z Chorwacja niby też miał asystę, przynajmniej mu ją uznali ale wyglądało to bardziej jak strzał niż podanie.
Nie wygląda mi to na fatalny turniej(tym bardziej, że go wygrali).