xD
Ogólnie nie mam nic do tego, że chciano uhonorować szczenę i krychowiaka, bo przy całej ich memiczności, jednak trochę w tej reprezentacji pograli. Tylko nie wiem czemu mam wrażenie, że u nas to wszystko musi zawsze przybierać taki folklorystyczny charakter. Z pożegnania błaszczykowskiego też zrobiono cyrk. W dodatku wszyscy wtedy olali zdanie selekcjonera, który chciał się w spokoju przygotowywać do meczu z mołdawią, a zamiast tego kazano mu grać cyrkowy mecz z niemcami, z inwalidą w pierwszym składzie. A potem nam ta mołdawia wjebała.
Powinien jeszcze kulesza zaprosić martyniuka, żeby zaśpiewał na wejście piłkarzy. Idealnie by pasowało do tych odpustowych koszulek.