Czekam na ten obrazek co najmniej x4 :peepogiggle
Załącznik 384036
Wersja do druku
Czekam na ten obrazek co najmniej x4 :peepogiggle
Załącznik 384036
Francja nie wygrała na ostatnich 8 turniejach ostatniego meczu w grupie, my o honor nie przegrywamy, także łatwo powinno być :dancingpepeez
pytanie na ile priorytetowo Francja traktuje zajęcie 1. miejsca oraz jak będzie się układał mecz Holandii z Austrią
jeżeli Holandia wygra, to o 1. miejscu będzie decydować bilans bramkowy, a wydaje się, że 1. miejsce jest bardziej korzystne, bo z 2. trafia się do tej połowy drabinki, w której są Niemcy, Hiszpania i Portugalia
co prowadzi do wniosku, że Francja może chcieć wygrać z nami jak najwyżej, i osobiście na to liczę :feelsokayman
ale obawiam się, że jednak zadowolą się jakimś nędznym 3-0 i nie będą forsować tempa, żeby udusić kurczaka do końca
stawiam 4-0 ale bym się nie zdziwił jak by te jebane polaczki ztrollowwały i zagrały mecz życia jebane śmiecie i jakaś magiczna pizdą wygrały
5:0 dla nas Robert 4 gole i sobie zapewnia w tym momencie (a co sie okaze puzniej) tytul krula strzelcuw :prayge
haha ta bez kitu jak wtedy ta afera z pieniazkami podzielonymi juz przed meczem z francja i potem jak grali jak pieniazki byly w glowie xD
ale no wlasnie, wtedy byly pieniazki:ez, a tera to watpie, ze beda wstanie sie wspiac na swoje wlasne wyzyny xD jezeli w ogole jakiekolwiek wyżyny tam są:feelsspecialman:czesiuhehe
napierdolimy dla murzynow
polska guroooom :hidethepainlewy
informacyjnie podaję, że najwyższa porażka na euro w historii to 0-5 / 1-6; najgorszy bilans bramkowy w fazie grupowej to -8; a najwięcej straconych goli w fazie grupowej to 10
czyli przegrywając 0-6 możemy za jednym zamachem poprawić wszystkie te 3 rekordy
i tego właśnie wam i sobie życzę :feelswowman
możemy stworzyć historię :peepo
brawo łysy kretynie, nie można było takiego składu dać na Austrię, obsrany bydlaku? teraz to sam sobie wpierdalaj tę musztardę po obiedzie, mam nadzieję że makumbe wam najebie i wyjdzie na twoje :probierzhehe
nie :xavi
przecież ten łysy padalec sam mówił, że niczego by nie zmienił, i że plan był dobry, bo kontrolowaliśmy mecz
więc gdybyśmy mieli jeszcze raz zagrać z Austrią "mecz o wszystko" (nie o złote gacie) to znowu zrobiłby to samo, i za dziesiątym razem też
na Francję taki dał, bo juz nie ma nic do stracenia, a wręcz przeciwnie - w każdym scenariuszu zyskuje, bo jeżeli wygramy to zostanie okrzyknięty cudotwórcą (i wszyscy zapomną że spierdolił poprzedni mecz), a jeżeli dostaniemy baty, to wyjdzie i powie: "widzicie, jednak trzeba było grać przecinakami i rozbijakami, macie czego chcieliście" i też nie on będzie winny
to jest cwany łysy wąż, on takie zagrywki ma dopracowane do perfekcji, bo od 20 lat nic nie robi tylko urabia upośledzonych prezesów polskich klubów i nie mniej upośledzonych polskich nocnikarzy