Załącznik 383543
Załącznik 383544
Wersja do druku
Załącznik 383545
:kappa:300iq
a to wiele razy chyba
z takich świeższych to kojarzę, że z 15~ lat temu alemannia aachen grała w fazie grupowej pucharu uefa będąc w 2 bundeslidze, chyba nawet wyszli z tej grupy
również z kilkanaście lat temu queen of the south, jako finalista pucharu szkocji (rangersi wygrali mistrzostwo i puchar)
z anglii chyba też ktoś z championship grał?
co prawda na innych zasadach, ale fc vaduz regularnie gra w pucharach będąc w 2 lidze szwajcarskiej (teraz chyba nawet weszli do grupy LKE)
pamiętam że w jednym sezonie trafili na fc basel i ich prawie jebnęli, ale ostatecznie zasada goli na wyjeździe ich pokonała
a ogólnie to lechia w latach 80-tych wygrała puchar grając w 3 lidze i potem grali z juventusem (wtedy już chyba byli w 2, bo w międzyczasie awansowali)
w finale pucharu hiszpanii kiedyś real wygrał ze swoimi rezerwami, a że zdobył miszcza, to potem te rezerwy grały w pucharze zdobywców pucharów
podejrzewam, że trochę tego było
no ale w lidze mistrzów jeszcze nie :feelsokayman
teraz jest trudniej o takie przypadki @Taidio ; bo też się zmieniły przepisy i finalista pucharu już nie dostaje kwalifikacji
wcześniej jak puchar wygrała drużyna, która i tak się zakwalifikowała do pucharów (np. mistrz kraju), to finalista wchodził za nich, ale od jakiegoś czasu ten slot jest przyznawany kolejnej drużynie z ligi, więc trzeba wygrać puchar
ostatni polski przypadek pucharowicza z niższej ligi to miedź legnica w 92, wygrali puchar i później w PZP odpadli z monaco (0-1, 0-0)
rok później w finale grały rezerwy ruchu xD ale przegrały w karnych z gksem, który zajął slota
w 96 z kolei ruch normalnie wygrał puchar, i jest to ostatni przypadek zwycięzcy pucharu polski spoza ekstraklasy, ale w tym samym sezonie też awansowali
potem w finale grało jeszcze aluminium konin w 98 i pogoń w 2010, ale ich przeciwnicy się nie zakwalifikowali przez ligę więc zajęli te sloty; a w 2021 arka przegrała z rakowem, ale wtedy już były nowe przepisy i finalista nie mógł się zakwalifikować
przed miedzią była ta lechia w 83, i możliwe że to jedyne dwa przypadki, nie chce mi się teraz dokładnie sprawdzać
https://twitter.com/kowalski_cezary/...02813199188097
:peepogiggle:pervertface:300iq
Odrazu powiem że widziałem może z 2 mecze w życiu więc się chuja znam ale ostatnio miałem taką rozkmine czy jak by wziąć taką legie warszawe czy jaki jest najlepszy klub w polsce teraz i dać wszystkim zawodnikom obywatelstwo polskie i od dzisiaj będą naszą reprezentacją narodową to czy nie zagrali by lepiej niż te niby najlepsze randomy z różnych drużyn z całego świata co maja w chuju to jak wypadną w tej reprezentacji i na codzień razem nie trenują tyle co piłkarze klubowi?
kolega mowi czesto ze reprezentacje powinny zostac zdelegalizowane i cos w tym jest
takie leeds by se wygralo ms przeciez
Nie wiem czy to się bierze z kasy wpompowanej w marketing klubów piłkarskich i rozgrywek ligowych i ogólnie hajs wpompowany w dane drużyn co przykryło to czapką wszelkie rozgrywki reprezentacyjne, czy chodzi o to, że po prostu zmienił się mindset ludzi oglądających piłkę (kibiców klubowych i casuali repkowych), czy może zależy od piłkarzy, którzy dosyć często wyglądają na tych repkach (szczególnie mowa o gwiazdach/piłkarzach tego największego formatu) jakby tam za karę byli, czy może po prostu zależy od tego w jakim kraju się żyje i jaka jest Twoja reprezentacja, albo wszystko po trochu, ale mam wrażenie, że piłka reprezentacyjna już dawno zaliczyła bardzo mocny regres widowiskowości i zainteresowania.
Sam tak naprawdę piłki reprezentacyjnej, czy to Polski czy ogólnie oglądam praktycznie zero (gdzie te 10-15 lat temu i wcześniej to zajarany łebek był zawsze tym), ostatnie zawody jakie oglądałem to kilka meczy na Euro w 2021 i to tylko dlatego, że akurat we Włoszech siedziałem, więc sobie parę meczów ich obejrzałem plus oczywista chęć zobaczenia, że football's not coming home m8
Faktycznie coś w tym jest, najgorsze jest to że bardziej zależy piłkarzom którzy osiągnęli sukces, a przynajmniej takie jest wrażenie. Przykładowo u nas najbardziej zależy Robercikowi czy Zielowi, a jak kiedyś wszedł jakiś Bielik, nadzieja to se człapie jak staruszek. Ogólnie wkurwiajace jest to strasznie
podejrzewam, że z dokładnie tego samego powodu robercik czy piotrusio osiągnęli co osiągnęli, a bielik kopie tam gdzie kopie
zwłaszcza w przypadku lewego jest to aż nadto widoczne, bo nigdy nie był postrzegany jako jakiś wielki talent, w odróżnieniu od bielika który w wieku 17 lat trafił do arsenalu
po prostu oni byli bardziej ambitni i glodni tych sukcesów, więc robili wszystko żeby iść w górę, a bielik miał jakiś tam talent ale skończył jako hobby player
aczkolwiek nie tworzyłbym tu jakiejś ogólnej reguły
juz jutro WIELKI ROBERT :lewy ostateczne starcie o 2 miejsce w lidze
ciekawe czy zrobil grilla zeby zboostowac morale druzyny
Co jest w sumie dziwne, bo dobrą grą na turnieju reprezentacyjnym da się wyrwać kontrakt życia albo chociaż zaliczyć solidny upgrade na który raczej się nie zasługuje, jak chociażby amrabat w united albo ten Portugalczyk co strzelił 4 gole Szwajcarom i go PSG kupiło, na Pazdana też się prawie barka nabrała :kappa
A co do poziomu to będzie tylko gorzej jak jeszcze wincyj meczów będzie, same turnieje też trochę na prestiżu straciły imo, może to dziaderskie gadanie i poczucie nostalgii, ale kiedyś to kurła było i taki mundial/euro czy nawet po prostu igrzyska olimpijskie to było coś, a teraz to tak se jest i tyle, może piłkarze też tego nie czują i wygrana nie daje im aż tyle jak triumf w lidze/LM, a może gadam głupoty :hmm
w większości to jest dziaderskie gadanie, wam się znudziło i przez ten pryzmat patrzycie, tak jak gracze na otsach :zniszczol do tego wiadomo, że jak się miało 10 latek to człowiek to bardziej przeżywał i przy okazji MŚ zbierał żetony z kryszałowiczem
aczkolwiek prestiż mistrzostw europy się obniżył przez ich rozszerzenie (plus te śmieszne baraże), na klimacie też znacząco straciły przez to że ostatnie były rozgrywane po całej europie, a nawet w azji xD
z mistrzostwami świata będzie podobnie, też straciły na klimacie przez to że grali u jakichś arabów w listpadzie, do tego przypominam że w następnych weźmie udział 48 drużyn :kekw
ale igrzyska olimpijskie to przecież nigdy nie były poważane, to tylko u nas jakieś leśne dziady wspominają jak to zdobywaliśmy medale 50 lat temu, czyli w czasach gdy oficjalnie mogli tam grać tylko amatorzy więc był to de facto wewnętrzny turniej bloku wschodniego xD
potem zmieniono amatorów na młodzieżówkę, a dodatkowo na igrzyskach jest śmieszny przydział slotów, który powoduje że z europy dużo trudniej się tam zakwalifikować, niż później zdobyć medal xD
ja nie kojarzę, żeby ktoś się faktycznie jarał tym turniejem na igrzyskach, nawet nie wiem kto to wygrywał, pamiętam tylko że w 2000 kamerun wygrał w finale z brazylią, i chyba w 2016 brazylia wygrała w rio? ale w pozostałych latach to nie mam pojęcia
chyba że chodziło ci o igrzyska ogólnie, a nie o kopanie balona na igrzyskach, bo w sumie z posta nie wynika :hmm
tak czy siak, o europejskich pucharach też dużo ludzi tak gada, że to już nie to samo, że kiedyś to było itd., a zaraz się to jeszcze nasili jak zobaczą tę nową reformę :kekw