Mógł dać dokończyć ale nie musiał, to tak samo moznaby powiedzieć w sytuacji gdyby faktycznie piłka leciała do bramki xd przecież on skończył mniej więcej w momencie dosrodkowania w pole karne, no to jak można wtedy skończyć mecz
Wersja do druku
jakby gwiźnął po piąstkowaniu albo w momencie jak Diaz wyrzucał się do boku to luz (chociaż i tak mecz byłby zakończony za wcześnie gdyby policzyć przerwy w doliczonym, ale to tam pomniejsza kwestia). Problem w tym, że typiarz wziął gwizdek do ust, zrezygnował z gwizdnięcia i chwilę później jak już szła wrzuta to jednak skończył xD timing absolutnie fatalny
W tamtym sezonie była podobna sytuacja w la liga po strzale z dystansu, tylko tam właśnie od razu po obronionym rożnym skończył połowę i aż takiego smrodu nie było
nie no weź sobie zatrzymaj ten filmik, zjebał kalosz niesamowicie, mógł zagwizdać jak rzeczywiście ta pilka została wybita i zawodnik dośrodkowujący był tyłem, a gwizdek zabrzmiał w momencie kontaktu stopy zawodnika z piłką
ja mam już dawno wyjebane na kopanie tego balona i beka jak ktoś myśli, że coś temu sędziemu ktokolwiek zrobi, miał normalnie prawo zakończyć mecz, bo się czas skończył, jedynie złamał tego mitycznego "ducha gry" :kekw:kekw:kekw
Załącznik 383119
no ale obiektywnie patrząc, dokładnie w tym momencie zagwizdał typ, czyli w najgorszym mozliwym
https://i.gyazo.com/f5b4c358074e3bad...5667f0cdb0.png
jakby zagwizdał tutaj, to wszystko byłoby ok i pretensje nieuzasadnione
Dobra ja rozumiem wasze oburzenie, tylko że ja się odnosiłem do tego tytułu znaczy poprawiam się co do momentu gwizdnięcia, fakt C+ bo takie visca łebki i hala dzieci zobaczą tylko sam tytuł i będzie HURR DURR SĘDZIA KUPIONY OKRADŁ REAL, ZŁAPAŁ PIŁKĘ BELLINGHAMA JAK LECIAŁA DO BRAMKI I UCIEKŁ Z NIĄ
A prawda jest taka, że sędzia co najwyżej przygłupi jak większość sędziów w Anglii i Hiszpanii i spierdolił po całości gwiżdżąc w momencie kopnięcia piłki przez Diaza, zamiast zrobić to sekundę wcześniej jak z nią wyszedł z pola karnego, co tylko daje paliwo do całej tej wrzawy
w hiszpanskiej juz mnie nic nie zdziwi, daily shit:pervertface
sędzia się bez problemu wybroni :duda
Doliczone było 7 minut. Potem mógł uznać, że dorzuci jeszcze 1.5 minuty ze względu na przerwy w doliczonym czasie. Tu oczywiście można się pienić, że przerwa na var trwała dłużej, ale prawda jest taka, że to sędzia decyduje ile dolicza, i nie jest zobligowany doliczyć dokładnie tyle, ile trwały przerwy. Zresztą, to byłby nonsens, bo przecież efektywny czas gry to jest pewnie z 55-60 minut, a mino tego nie dolicza się 30, tylko kilka minut. Więc mógł stwierdzić, że za te 2-3 minuty, co uciekły w doliczonym czasie, to dołoży jeszcze z 1.5 minuty. W 98:30 pozwala jeszcze na wykonanie rzutu rożnego, i już wtedy mógł zdecydować że to będzie ostatnia akcja. Piłka zostaje wybita, ale trafia pod nogi typa z Realu i nadal jest w obrębie pola karnego, więc sędzia jeszcze patrzy raz, drugi, no ale chłop jest z tego pola karnego wypychany, więc gwiżdże koniec i tyle. Wtedy idzie wrzutka i pada gol. No niefortunnie wyszło :kulesza ale sędzia nie zrobił niczego niezgodnie z przepisami. Wg przepisów miał prawo zakończyć mecz, złamał co najwyżej jakąś niepisaną zasadę ducha gry xD ale przedstawiając taki przebieg, jak napisałem, bez problemu się z tego wybroni (o ile w ogóle będzie się musiał bronić), tak że jeśli ktoś serio myśli, że to zakończy jego karierę xDD to musiał się ładnie odkleić :residentsleeper
Tradycyjnie wszystko rozbija się o interpretację, a sędzia ma prawo do swojej i możecie mu skoczyć. Ja już dawno wymyśliłem rozwiązanie tego problemu :lewyohyou mianowicie, niech grają 2x 30 minut z zatrzymywaniem zegara. W innych sportach jakoś się da. Wtedy się skończy granie na czas, turlanie się, wykonywanie autów przez 2 minuty, no i moment zakończenia meczu nie będzie już kwestią interpretacji. Wybrzmi syrena i koniec. :lewy
chociaż kilkanaście lat temu oglądałem finał czy tam półfinał miszczostw świata w futsalu i tam chłop wjebał samobója w momencie zakończenia dogrywki, a że był to decydujący gol, to potem przez pół godziny rozkminiali czy było już po czasie czy nie :kekw
można zobaczyć na tym filmiku od 07:05
no wiadomo, że mecz bez turlania się, cwaniakowania i opóźniania gry przy każdej okazji, to nie jest mecz :feelsspecialman piełkno fódbolu tak bardzo zabite :feelsspecialman
tak czy siak, najważniejsze że (((jude))) zbanowane na 2 mecze i robercik może znowu nadgonić :lewy guardiola, nie spierdol tego, ja ci dobrze radzę :xavi
Do tego powinno być jak w jakimś NFL ze sędzia tłumaczy przez mikro decyzje z varu.
xD już widze jak się tłumaczy sędzia, tak jak marciniak kiedyś, noo nie chciałem młodego wsadzać na mine, żeby musiał podchodzić do monitorka :kekw:kekw:kekw
albo jak w meczu śląska ostatnim - "noo był spalony, ale minimalny, to chłopaki z wozu powiedziały chuj tam andrzej, zostaw tak jak jest"
ogolnie to bardzo łatwo kilkoma zmianami sprawić, żeby ten gównosport był jakkolwiek oglądalny, ale układy, leśne dziadostwo, i hehe tradycjonaliści od piełkna fódbolu :feelsspecialman na to nie pozwalą (kiedyś się kopało świński pęcherz na kartoflisku, a teraz to wymyślajo :nosaczco)
1. zatrzymywanie czasu, tak jak pisałem, momentalnie skończyłoby się udawanie kontuzji, przeciąganie wznowienia gry itd. żeby tylko ukraść trochę czasu
2. zaprzestanie oceniania sytuacji pod kątem tego, czy ktoś się przewrócił czy nie - tutaj nawiązuję do filmu o marciniaku, gdzie podczas meczu powiedział, że gdyby chłop się przewrócił to byłby "200% karny" a tak to nie, gadał o tym z innymi sędziami, a nawet powiedział to samo temu faulującemu obrońcy - no to jak można oczekiwać, żeby kopacze się nie kładli od podmuchu wiatru (jeszcze najlepiej z krzykiem AAAŁAAA KURWA), skoro sędziowie sami robią frajerów z tych, którzy się nie kładą, tylko grają do gwizdka? i to mówi niby najlepszy sędzia na świecie xD przecież jak temu typowi pokażą to nagranie, to wiadomo że następnym razem się położy przy byle okazji, bo próbując się utrzymać na nogach jesteś frajerem
więc jeżeli pociągnięcie za koszulkę albo popchnięcie ręką to jest faul, to powinno być gwizdane za każdym razem, a nie czy ktoś się wywalił czy nie, i jakoś do mnie nie przemawia argument że "wtedy byndzie 10 karnych w meczu :feelsspecialman", bo to tylko lepiej dla widowiska, poza tym obrońcy szybko by się nauczyli trzymać łapy przy sobie; tutaj za przykład może posłużyć futsal, gdzie piąty i każdy kolejny faul (gdziekolwiek na boisku) skutkuje przedłużonym rzutem karnym, więc każdy się pilnuje i tych fauli jest bardzo mało
3. bezwzględne karanie za symulki, również w sytuacji, gdy chłop był faktycznie faulowany, ale się wydziera i turla jak debil
4. bezwzględne karanie za dyskusje z sędziami, momentalnie skończy się robienie po każdym gwizdku zdziwionej mordy i artykułowanie pretensji, które i tak nie mają kurwa sensu, bo żaden sędzia pod ich wpływem nie zmienił nigdy decyzji :failfish
jeśli chodzi o 3 powyższe punkty, to nawet nie trzeba modyfikować przepisów, bo one pozwalają na taką interpretację, jest tylko i wyłącznie kwestia wytycznych i przeszkolenia kaloszów
5. spalone powinny być egzekwowane automatycznie przez komputer, na podstawie jakichś fotokomórek, czipów, czy chuj wie czego, na podobnej zasadzie jak goal line, a nie jakieś kurwa rysowanie kresek w paincie przez dwóch debili, no nikt mi nie wmówi że w 2024 roku nie ma takiej technologii
inb4 "to kosztuje piniondze, wienc tego nie wprowadzom w podlaskiej C-klasie a pszepisy muszom być spujne :feelsspecialman" no nie wprowadzą, ale w podlaskiej C-klasie nie ma też varu, a nawet nie ma dwóch sędziów liniowych i technicznego, o goal line już nie wspominając, więc przepisy nie muszą być spójne na każdym poziomie, amatorzy niech sobie grają po staremu
6. zmiana systemu kar, który jest głupawy i promuje faulowanie, bo często faul niesie za sobą dużo mniejsze konsekwencje niż brak faulu, nawet w wypadku otrzymania żółtej kartki
jeszcze żółta kartka na początku meczu coś zmienia, bo typ musi się potem pilnować, można grać na niego itd. ale w przykładowej 85 minucie już chuja to zmienia że dostanie żółtą kartkę za przerwanie groźnej akcji, powinny być kary czasowe jak w innych sportach, co w tym momencie spowodowałoby, że drużyna kończyłaby mecz w osłabieniu
system kartek oglnie jest tym głupszy, że może się tak zdarzyć, że w twoim interesie jest, żeby przeciwnik tej kartki NIE DOSTAŁ xD brzmi absurdalnie, no ale weźmy taki przykład: legia z lechem walczą o miszczostwo, w 30 kolejce jest mecz legia - widzew, a na 31 kolejkę jest zaplanowany mecz widzew - lech, więc oczywiście w interesie legii jest wygrać z widzewem oraz żeby widzew potem wygrał z lechem, mamy więc 85 minutę, chłop z widzewa dostaje kartkę za przerwanie akcji legii i co się okazuje? że jest to zerowa korzyść dla legii, za to wymierna dla lecha, bo typ będzie pauzował w następnej kolejce xD kompletny absurd, z którego wynika, że legii nie opłacało się w ogóle atakować i prowokować tej kartki, bo nic nie zyskała, a tylko ułatwiła sprawę przeciwnikom
ktoś powie, że nooo to czeba terminarz lepiej ułożyć :feelsspecialman tylko że terminarz jest ustalany przed sezonem i nikt nie wie na pewno, kto z kim będzie walczył o mistrzostwo, utrzymanie, puchary itd., więc uniknięcie takich sytuacji jest niemożliwe
tak że jest to do zmiany, a w jaki konkretnie sposób, to kwestia do przemyślenia, ale również można wykorzystać przykłady z innych sportów (kary czasowe, przedłużony rzut karny, rzut wolny bez muru itd.)
7. każde dotknięcie balona ręką = karny/wolny, a nie żadne łełełełe miał rękę na siódmej dwadzieścia osiem i coś tam teges :feelsspecialman tutaj chyba nie muszę tłumaczyć, i ponownie można odrzucić argument, że byndzie 20 karnych w meczu :feelsspecialman gdyż szybko nauczyliby się trzymać te łapy za sobą, a jak nie, to nawet lepiej że padałoby więcej goli
to tak na szybko, ale dodałbym jeszcze kilka pomniejszych zmian, jak np. wykonywanie autów z nogi - wykopywanie balona poza boisko stałoby się dużo mniej korzystne, bo taki aut byłby groźniejszy (jak obecnie rzut rożny) niż wrzut, więc kopacze bardziej staraliby się trzymać balona w boisku
parę zmian i od razu lepiej by się to oglądało, a nie kurwa ciągłe turlanie się, robienie zdziwionych min, dyskusje z sędziami, cwaniactwo, wypierdalanie się przy byle okazji, znowu dyskusje, znowu zdziwione mordy, wykopywanie w aut, opóźnianie gry, i tak w kółko :residentsleeper
mam nadzieję że pomogłem
W zdecydowanej większości zgoda. Ja jeszcze bym dodał że przy spalonym liczą się tylko nogi a nie kurwa różne inne części ciała mierzone na x sposobów.
O ile zgadzam się z pozostałymi punktami, to ten tak nie do końca. Jeżeli chodzi o faule to można się jakoś kontrolować a no łapy sobie nie utniesz. Z tego co pamiętam to kiedyś tak było z tymi rękami, nie wiem czy to był przepis globalny czy tylko jakąś wytyczna Warmiński mazurkiego związku, ale coś takiego było. I przy takim przepisie ta gra wyglądała bardzo komicznie bo piłkarze zamiast grać normalnie to szukali rąk i nabijali na siłę z pół metra bo tego nie unikniesz a sędzia gwizdał. Ale rozumiem zamysł bo te ręce na za piętnaście trzecia itd to cały czas "interpretacja"
Kaletnik ufam dla Ciebie
Bez kitu, tak promowali się z 2 lata temu, że OOO TERAZ TO SYMULKI BĘDĄ BARDZO MOCNO KARANE, NIE MA ZMIŁUJ, KAŻDA SYMULKA W POLU KARNYM = ŻÓŁTA KARTKA
Działało to około miesiąc, po czym wróciło do starego porządku, czyli każda jebana symulka, szczególnie ta, gdzie ktoś próbuje karnego wymusić, nie dość że jeśli jest przez VAR analizowana (pod kątem faulu oczywiście, nie symulki xD), to następnie nie robią z tym zupełnie nic.
Każdego symulującego śmiecia opluć :czesiufuck
:bosak potrzebne źródło
zresztą, nie musisz sobie ucinać łap, wystarczy je trzymać przy ciele, jak blokujesz przeciwnika :lewyohyou w dynamicznej sytuacji nikt nie ma takiego skilla, żeby ci wycelować w rękę, a w statycznej nie ma problemu schować rąk, jak dla mnie to jest trochę wydumany problem :hidethepainlewy a na pewno mniejszy niż ciągłe rozkminianie, intencjonalna, nie intencjonalna, nabita, nie nabita, ósma czterdzieści osiem czy dziewiąta jeden, po kiksie, nie po kiksie, coś tam, coś tam :apuapustajapropelle
a do listy jeszcze zapomniałem dopisać, że var powinien działać inaczej, nie na zasadzie hehe tylko jak ewidentny błond (co też zawsze będzie kwestią interpretacji) :feelsspecialman a sędzia po prostu powinien dla pewności sprawdzać każdą istotną sytuację, gdy są jakieś wątpliwości, plus trenerzy obu drużyn powinni mieć możliwość zarequestować sprawdzenie czegoś (zaznaczam: trenerzy, i tylko oficjalnie do sędziego technicznego, bo kopacze za darcie japy do sędziego powinni z automatu wypierdalać)
ten protokół to jest o kant dupy potłuc, wystarczy przytoczyć inną sytuację z udziałem hehe najlepszego sędziego śfiata, do której nawiązywał pingwin: otusz parę miechów temu bodaj w meczu lech - zagłębie, lech strzelił wyrównującego gola w końcówce, ale go nie uznali, bo niby była ręka
rzeczywiście na żywo wyglądało, że ręka (w rzeczywistości przyjmował na klatę) więc tutaj trudno mieć pretensje do sędziego o pierwszą decyzję, no ale właśnie - końcówka meczu, decydująca akcja, to powinien choćby dla spokoju sumienia zerknąć na ten monitor, ale tego nie zrobił, no i tutaj dochodzimy do wspaniałego nieomylnego marciniaka, który siedział wtedy na varze: po meczu go spytali czemu nie poprosił sędziego do monitora i typ bez ogródek powiedział, że "nie chciał wrzucać młodego sędziego na minę, wołając go do monitora" :confused no i nie zostało to nawet sprawdzone, tylko się upierali że hehe sytuacja niejednoznaczna, to var nie interweniuje, a ludzie po meczu wyciągnęli powtórki, które pokazywały że to nie była ręka
to właśnie obrazuje podstawowy błąd w założeniach tego systemu, mianowicie zmiana decyzji sędziego po varze jest w środowisku traktowana tak, że sędzia wcześniej popełnił błąd, co działa na jego niekorzyść xD skutek jest oczywiście taki, że niechętnie zmieniają decyzję i wolą się upierać przy tej z boiska, nawet jeżeli jest gorsza, bo zmiana decyzji to przyznanie się do błędu
var powinien być traktowany jako pomoc, narzędzie używane przez sędziego, coś co mu słuzy, a nie działa na jego nie korzyść
ze spalonymi po części tak jest, tzn. teraz liniowi nawet gdy sądzą, że był spalony, to często tego nie sygnalizują do końca akcji, bo akcję zawsze można cofnąć, ale nie da się już przywrócić skasowanej akcji w razie błędnego wskazania spalonego - i to jest imo słuszne podejście, gdyż sędziemu tak jak lekarzowi powinna przyświecać maksyma "po pierwsze: nie szkodzić"
no ale odpowiedzialność zawsze spada na głównego sędziego, a nie na liniowego, i ci już mają inne podejście, bo jak często zmieniają decyzję po varze, to znaczy że chujowo sędziują :feelsspecialman kompletny bezsens, bo za lepszego powinien być uznawany ten, kto ostatecznie podejmuje słuszne decyzje i nie wypacza wyników, nieważne ile razy musi skorzystać z varu, a nie ten co zazwyczaj ma trafne decyzje i rzadziej musi korzystać z varu, ale za to zdarza mu się wypaczyć wynik
więc na moje to marciniak właśnie wpierdolił tego typa na minę tym, że go nie zawołał do obejrzenia powtórki, a nie na odwrót :czesiufuck