ja pierdole, że ktokolwiek normalny jeszcze zasiada do tych meczów choćby na minutę :kekw:kekw:kekw:kekw:kekw:kekw:kekw:kekw:kekw:kekw :kekw:kekw:kekw
Wersja do druku
ja pierdole, że ktokolwiek normalny jeszcze zasiada do tych meczów choćby na minutę :kekw:kekw:kekw:kekw:kekw:kekw:kekw:kekw:kekw:kekw :kekw:kekw:kekw
:zaba:zaba:zaba
Polacy na forach teraz opluwają lewego zamiast :czesiuhehe
A w hate parku najbardziej oberwalo sie lewemu XD o czesiu :czesiuhehe:czesiuhehe cos tylko na koniec oceny slabe wystawili, zeby nie bylo. Niech Walia nam wpierdoli tak ze 3, posluchamy jeszcze wiecej, jak to lewy zle wplywa na zespol xD
:czesiu out
walia nas wyjaśnia w poniedziałek :zaba :pepehands
na mundialu 3 miejsce w grupie :zaba :pepehands
:karniaczek Triggered :karniaczek:karniaczek Triggered :karniaczek
:czesiuhehe:czesiuhehe
Lewy podczas meczy barcelony:lewy
Podczas meczy polski:lewyohyou:lewyohyou
:2137:2137
:lewyrozsierdzony:lewyrozsierdzony:lewyrozsierdzony:lewyrozsierdzony:lewyrozsierdzony:lewyrozsierdzony:lewyrozsierdzony:lewyrozsierdzony:lewyrozsierdzony:lewyrozsierdzony
Za brzęczka mówiono, że wyniki są, tylko gry nie ma. Za sousy, że coś tam grają, tylko wyników brak. A za grubego nie ma nic, ani wyników, ani gry, ani niczego. Tylko od czasu do czasu coś przyfarcimy.
7 meczów, a tak naprawdę niezły zagrali tylko ze szwecją, która 3 dni wcześniej męczyła się 120 minut z czechami, podczas gdy nasi całkiem wypoczęci + mecz u siebie. I to tylko niezły, bo tam też do momentu tego karnego, to szwedzi mieli lepsze sytuacje. Potem podarowali nam drugiego i się posypali, od tego momentu już wyglądało to bardzo dobrze. Można jeszcze dodać jakieś tam przebłyski w 1 meczu z holandią (ale i tak powinno być w czapę) i to wszystko z pozytywnych rzeczy xD
1:1 szkocja - remis uratowany w ostatnich sekundach po karnym z dupy, var by go pewnie anulował
2:0 szwecja - mecz u siebie, przeciwnik po 120-minutowym boju 3 dni wcześniej, podarował nam 2 bramki, wcześniej mecz wyrównany z lekkim wskazaniem na szwedów
2:1 walia - okrutne męczarnie z rezerwami walii, gdzie bramkę dla nich strzelił chłop z czwartej(!) ligi, zwycięstwo wyszarpane w końcówce
1:6 belgia - wynik mówi sam za siebie
2:2 holandia - dobry wynik, ale powinno być w plecy, bo zero w tym naszej zasługi, że holendrzy wszystko partolili, włącznie z karnym w doliczonym czasie
0:1 belgia - bez historii, ograni jak na treningu
0:2 holandia - j.w.
Ogółem 2 zwycięstwa - oba wywalczone w wyjątkowo sprzyjających okolicznościach: tj. mecz u siebie + przeciwnik zmęczony albo w rezerwowym składzie. Do tego 2 niezasłużone remisy: 1 po karnym z dupy w doliczonym czasie a drugi po tym, jak holendrzy zjebali karnego (+ masę innych sytuacji). I 3 bezdyskusyjne porażki.
Wyobraźmy sobie, że w meczu ze szkocją jest var i anuluje tego karnego, walia nie musi zaraz po meczu z nami grać barażu, a depay z karnego trafia do bramki a nie w słupek. 3 rzeczy na które nie mieliśmy ŻADNEGO wpływu. I z bilansu 2-2-3 robi się w najlepszym razie 1-1-5, a może i 1-0-6. Gdzie w tym meczu ze szwecją też pomogły nam wyjątkowe okoliczności. Gdyby je odwrócić, to mógłby być komplet wpierdoli. :czesiu to jest pierdolony dyzma, który się ślizga na takim farcie od meczu do meczu.
Progresu zero, pomysłu zero, zero czegokolwiek. Jeszcze się uwsteczniamy, bo wczoraj wyglądaliśmy gorzej niż w czerwcu, a w czerwcu gorzej niż w marcu. Szykuje się najgorsza kadencja w historii, przecież jak nas arabia saudyjska opierdoli, a nie wątpię że mogą to zrobić, to przebije wszystkie te żenujące występy na poprzednich turniejach, włącznie z żałosnym meczem z japonią.
dajcie link do tej boruty ze szczesnym :feelsokayman
https://streamable.com/sg5duj
Załącznik 379378
And I say, "Hey-ey-ey-ey"
Hey-ey-ey
Załącznik 379379